Panie KJWojtas – nie zauwazylem zeby tu ktokolwiek zywil jakiekolwiek zludzenia ze w czymkolwiek przekonal pana Wiki3…
Mam wrazenie, ze nikt nawet nie probowal. Bo sie nie da. I juz.
O jego notce wyrazilem swoje zdanie na jego wlasnym blogu. Napisalem ze jest logicznie niespojna i balaganiarska. Ze z chaosu przytoczonych przez niego faktow nijak nie wynika teza, ktora stara sie wykazac. Ze zamiast sensownego tekstu napisal polityczna agitke w najobrzydliwszym stylu a la salon24.
Tu pisaliśmy o trochę czym innym.
Pojęcia “Prawdziwego Polaka Katolika” nie należy rozumieć drogi panie Wojtasie w kategoriach etnicznych ani wyznaniowych. To stan chorobowy z dziedziny psychiatrii. I ani z Polakami ani z Katolikami nie ma na szczęście wiele wspolnego.
Bo ja na ten przykład uważam się za Polaka. Choć nie katolika. A pan Yayco to się także za rzymskiego katolika uważa – czemu dal tutaj wyraz.
Ale pod “Prawdziwego Polaka Katolika” (na szczęście) nie podpadamy.
Więc niech pan nie wymyśla jakichś niesmacznych terminów. PP się sami wymyślili.
A – i ja nie jestem “zajadlym popieraczem Grossa”. Raczej, nieskromnie, uwazam sie za “popieracza prawdy”... nawet jesli jest to prawda bolesna
Wie pan co, panie KJWojtasie – tu, w Polsce, 60 lat temu sie straszne rzeczy dzialy. Ten kraj przeszedl przez pieklo. I ja czuję, że mamy moralny obowiązek wobec ofiar. Obowiązek by wiedzieć i pamiętać.
Symptomatyczne jest, że ci co najglośniej krzycza przeciw Grossowi zwykle jego ksiazek nie czytali. Nie konfrontuja się z ich zawartością. W ogóle nie konfrontują się z historią.
A juz wykorzystywanie w celu wyparcia tego co było złe pamięci sprawiedliwych i pani Sendlerowej, to po prostu, zwyczajnie po ludzku, podłość.
Tak samo z tymi dziećmi z Libanu. Niech się pan nie martwi – Żydzi się mocują i będą się mocować ze swoim sumieniem. Mam zamiar o tym takze u siebie napisac.
Ale to w niczym nie usprawiedliwa tego o czym pisze Gross… bo niby jak?
Pan nie jest taki mlody Panie Wojtasie… nie wierze zeby Pan tego nie wiedzial…
@KJWojtas
Panie KJWojtas – nie zauwazylem zeby tu ktokolwiek zywil jakiekolwiek zludzenia ze w czymkolwiek przekonal pana Wiki3…
Mam wrazenie, ze nikt nawet nie probowal. Bo sie nie da. I juz.
O jego notce wyrazilem swoje zdanie na jego wlasnym blogu. Napisalem ze jest logicznie niespojna i balaganiarska. Ze z chaosu przytoczonych przez niego faktow nijak nie wynika teza, ktora stara sie wykazac. Ze zamiast sensownego tekstu napisal polityczna agitke w najobrzydliwszym stylu a la salon24.
Tu pisaliśmy o trochę czym innym.
Pojęcia “Prawdziwego Polaka Katolika” nie należy rozumieć drogi panie Wojtasie w kategoriach etnicznych ani wyznaniowych. To stan chorobowy z dziedziny psychiatrii. I ani z Polakami ani z Katolikami nie ma na szczęście wiele wspolnego.
Bo ja na ten przykład uważam się za Polaka. Choć nie katolika. A pan Yayco to się także za rzymskiego katolika uważa – czemu dal tutaj wyraz.
Ale pod “Prawdziwego Polaka Katolika” (na szczęście) nie podpadamy.
Więc niech pan nie wymyśla jakichś niesmacznych terminów. PP się sami wymyślili.
A – i ja nie jestem “zajadlym popieraczem Grossa”. Raczej, nieskromnie, uwazam sie za “popieracza prawdy”... nawet jesli jest to prawda bolesna
Wie pan co, panie KJWojtasie – tu, w Polsce, 60 lat temu sie straszne rzeczy dzialy. Ten kraj przeszedl przez pieklo. I ja czuję, że mamy moralny obowiązek wobec ofiar. Obowiązek by wiedzieć i pamiętać.
Symptomatyczne jest, że ci co najglośniej krzycza przeciw Grossowi zwykle jego ksiazek nie czytali. Nie konfrontuja się z ich zawartością. W ogóle nie konfrontują się z historią.
A juz wykorzystywanie w celu wyparcia tego co było złe pamięci sprawiedliwych i pani Sendlerowej, to po prostu, zwyczajnie po ludzku, podłość.
Tak samo z tymi dziećmi z Libanu. Niech się pan nie martwi – Żydzi się mocują i będą się mocować ze swoim sumieniem. Mam zamiar o tym takze u siebie napisac.
Ale to w niczym nie usprawiedliwa tego o czym pisze Gross… bo niby jak?
Pan nie jest taki mlody Panie Wojtasie… nie wierze zeby Pan tego nie wiedzial…
xipetotec -- 19.02.2008 - 22:49