Ja widzę,że nawet z czegoś złego może dobro powstać.Mam jak najgorsze zdanie o pani Anecie K.Molestowanie powstało przed nawiązaniem stosunku pracy itd itp.Nie chce mi się tego ciągnąć.
Ale praca ( czy partia) to nie jest miejsce do zaspokajania swoich żądz.Nawet jeżeli za zgodą ( czyli np romans w pracy) i nie ma stosunku zależności.Zawsze pani porzucona będzie mogła oskarżyć,bo może jej jeszcze “nie wychudło”.
Jak panowie mają potrzebę dużą niech idą do burdelu,sprawa jest wtedy czysta – płaci się i wymaga.
Jeszcze kilka takich spraw i do wszystkich dotrze.
A co do kościoła.Tak jak napisał Poldek trudno brać za wszystkich księży baty.Ale oczywiście księża często traktują kobiety ( nawet zakonnice) przedmiotowo.
One mają sprzątać,układać kwiaty na ołtarzu i gotować obiad o ile ksiądz nie ma gospodyni.
Chociaż i tak się zmienia.
Jezus z punktu widzenia obyczajów swoich współczesnych traktował kobiety jak
ludzi,ale większość zatrzymała się w tym punkcie.Tzn uznają,że to też rodzaj człowieka,ale taki gorszy
Delilach
Ja widzę,że nawet z czegoś złego może dobro powstać.Mam jak najgorsze zdanie o pani Anecie K.Molestowanie powstało przed nawiązaniem stosunku pracy itd itp.Nie chce mi się tego ciągnąć.
Ufka -- 06.03.2008 - 18:27Ale praca ( czy partia) to nie jest miejsce do zaspokajania swoich żądz.Nawet jeżeli za zgodą ( czyli np romans w pracy) i nie ma stosunku zależności.Zawsze pani porzucona będzie mogła oskarżyć,bo może jej jeszcze “nie wychudło”.
Jak panowie mają potrzebę dużą niech idą do burdelu,sprawa jest wtedy czysta – płaci się i wymaga.
Jeszcze kilka takich spraw i do wszystkich dotrze.
A co do kościoła.Tak jak napisał Poldek trudno brać za wszystkich księży baty.Ale oczywiście księża często traktują kobiety ( nawet zakonnice) przedmiotowo.
One mają sprzątać,układać kwiaty na ołtarzu i gotować obiad o ile ksiądz nie ma gospodyni.
Chociaż i tak się zmienia.
Jezus z punktu widzenia obyczajów swoich współczesnych traktował kobiety jak
ludzi,ale większość zatrzymała się w tym punkcie.Tzn uznają,że to też rodzaj człowieka,ale taki gorszy