Znaczna część polityki międzynarodowej w ostatnim czasie to walka o dostęp do surowców.
Oto właśnie chodzi. Życzyłbym sobie aby Amerykanie za tarczę pomogli nam w przyłączeniu Gruzji i Ukrainy do NATO. Tego oficjalnie nikt nie powie, więc pozostaje wierzyć, ze wierchuszka jeszcze nie do końca zidiociała.
Wątpię aby Rosjanie dali się nabrać na kolejny wyścig zbrojeń, zwłaszcza gdy się patrzy jak pogrywają rurociągami.
Przed idiotą z bomba nie uchroni nas tarcza, zresztą bez tarczy jesteśmy mniej atrakcyjni dla idioty z bombą.
kpkonrad
Znaczna część polityki międzynarodowej w ostatnim czasie to walka o dostęp do surowców.
Oto właśnie chodzi. Życzyłbym sobie aby Amerykanie za tarczę pomogli nam w przyłączeniu Gruzji i Ukrainy do NATO. Tego oficjalnie nikt nie powie, więc pozostaje wierzyć, ze wierchuszka jeszcze nie do końca zidiociała.
Wątpię aby Rosjanie dali się nabrać na kolejny wyścig zbrojeń, zwłaszcza gdy się patrzy jak pogrywają rurociągami.
Przed idiotą z bomba nie uchroni nas tarcza, zresztą bez tarczy jesteśmy mniej atrakcyjni dla idioty z bombą.
sajonara -- 10.07.2008 - 11:05