Ja mam w pracy klimatyzację, a pocę się ewentualnie z głupoty. Głównie innych. Własnie odkryłem ciekawostkę, która we wzmiankowanej kwestii nie dość, że poty wywołała, to jeszcze dreszcze, a właściwie na koniec to powaliła. Może to off topic, ale wspomnę dla uciechy (?) czytających.
Oto wiemy z mediów (ludzie z branży także z przepisów) o istnieniu zapasów obowiązkowych, będących strategicznymi. No i dobrze. Proszę sobie wyobrazić, że w tych przepisach nie ma ani słowa na temat, kiedy można z tych rezerw skorzystać. I tak np. na skutek strajku w kopalni jakaś elektrownia przestaje dostawać węgiel. Na składowski elektrowni leży sobie kilkadziesiąt tysięcy ton rezerwy strategicznej. I ona, ta elektrownia, musi sie wyłączyć, bo nie wolno mu z tych rezerw skorzystać. Bo przepis takiej sytuacji nie przewiduje. Sam miód!
I jak tu być smutnym?
Pozdrawiam rozbawiony bez miary
PS. A co do reszty Pańskiego komentarza, to zgoda, choć o tym sensie ekonomicznym to jednak rosyjscy wojskowi, a i decydenci polityczni wiedzieli nie do końca, inaczej by się w te maliny nie wpuścili.
Szanowny Panie Yayco
Ja mam w pracy klimatyzację, a pocę się ewentualnie z głupoty. Głównie innych. Własnie odkryłem ciekawostkę, która we wzmiankowanej kwestii nie dość, że poty wywołała, to jeszcze dreszcze, a właściwie na koniec to powaliła. Może to off topic, ale wspomnę dla uciechy (?) czytających.
Oto wiemy z mediów (ludzie z branży także z przepisów) o istnieniu zapasów obowiązkowych, będących strategicznymi. No i dobrze. Proszę sobie wyobrazić, że w tych przepisach nie ma ani słowa na temat, kiedy można z tych rezerw skorzystać. I tak np. na skutek strajku w kopalni jakaś elektrownia przestaje dostawać węgiel. Na składowski elektrowni leży sobie kilkadziesiąt tysięcy ton rezerwy strategicznej. I ona, ta elektrownia, musi sie wyłączyć, bo nie wolno mu z tych rezerw skorzystać. Bo przepis takiej sytuacji nie przewiduje. Sam miód!
I jak tu być smutnym?
Pozdrawiam rozbawiony bez miary
PS. A co do reszty Pańskiego komentarza, to zgoda, choć o tym sensie ekonomicznym to jednak rosyjscy wojskowi, a i decydenci polityczni wiedzieli nie do końca, inaczej by się w te maliny nie wpuścili.
Lorenzo -- 10.07.2008 - 14:24