co wyprawia sld mamy wyprobkowane przy ustawie medialnej. powtorka bedzie we wrzesniu, jak bedzie wchodzil projekt zdrojewskiego. szykuje sie podobna szopka w sprawie ustawy zdrowotnej. kiedys prorokowalismy, ze jest mozliwy uklad PO-SLD. ze PiS nie jest zdolny mimo wszystko do sojuszu z postkomuna. a tymczasem borem lasem…
sld obawiam sie bedzie wchodzic do parlamentu i w sytuacji prezydentury drugiej opcji, traktowane bedzie zawsze jak jezyczek u wagi.
partie sa prywatne i trudno oczekiwac od nich, by stanowily prawo nakladajace im jakikolwiek kaganiec. ja przestaje wierzyc, ze to jeszcze jest mozliwe w ogole….
zgadzam sie z opinia o regionalizmach – jako mieszkaniec slaska znajduje sie w takim wlasnie miejscu. i ludzie tu faktycznie z coraz wieksza nieufnoscia patrza na warszawe. a moze to i dobrze? moze damy sobie rade lepiej jako pare regionow?
mialem nadzieje, ze zmiana rzadow przeorientuje nasza polityke i uwage w strone europy. calkowicie przeorientuje. nadal nie moge sie tego doczekac. zawraca mi sie wciaz dupe gadaniem o sojuszu z ameryka. podczas gdy miliony mlodych wyparza do europy. i mysli o sobie jako o europejczykach. czy rzeczywiscie polak musi wyjechac z polski by stac sie europejczykiem?
Panie Lorenzo
co wyprawia sld mamy wyprobkowane przy ustawie medialnej. powtorka bedzie we wrzesniu, jak bedzie wchodzil projekt zdrojewskiego. szykuje sie podobna szopka w sprawie ustawy zdrowotnej. kiedys prorokowalismy, ze jest mozliwy uklad PO-SLD. ze PiS nie jest zdolny mimo wszystko do sojuszu z postkomuna. a tymczasem borem lasem…
sld obawiam sie bedzie wchodzic do parlamentu i w sytuacji prezydentury drugiej opcji, traktowane bedzie zawsze jak jezyczek u wagi.
partie sa prywatne i trudno oczekiwac od nich, by stanowily prawo nakladajace im jakikolwiek kaganiec. ja przestaje wierzyc, ze to jeszcze jest mozliwe w ogole….
zgadzam sie z opinia o regionalizmach – jako mieszkaniec slaska znajduje sie w takim wlasnie miejscu. i ludzie tu faktycznie z coraz wieksza nieufnoscia patrza na warszawe. a moze to i dobrze? moze damy sobie rade lepiej jako pare regionow?
mialem nadzieje, ze zmiana rzadow przeorientuje nasza polityke i uwage w strone europy. calkowicie przeorientuje. nadal nie moge sie tego doczekac. zawraca mi sie wciaz dupe gadaniem o sojuszu z ameryka. podczas gdy miliony mlodych wyparza do europy. i mysli o sobie jako o europejczykach. czy rzeczywiscie polak musi wyjechac z polski by stac sie europejczykiem?
do dupy ten dzien jest, Panie Lorenzo.
Griszeq -- 23.07.2008 - 15:41