Wszystko z czym mieliśmy do tej pory do czynienia w Sejmie i w obszarze polityki w ostatnich latach powraca. Tyle że już w nie w formie groteski czy komedii, nawet nie tragikomedii, ale jako bezpośrednia transmisja spod budki z piwem z udziałem zwyrodniałych, zdegenerowanych degustatorów likieru “Boże bądź miłościw”, zwanego też w pewnych kręgach “Jagodzianką na kościach”.
Nie ma sensu powtarzać, że owe wirtualne budki z piwem już nie istnieją od lat co najmniej kilkunastu. Natomiast nasza niby elita zachowuje sie tak, jakby istniały. Gorzej, spora część (o ile nie wiekszość) wyborców też się tak zachowuje. Więc uczciwszy uszy, zapytam, co jest grane do …. nędzy? Jak długo jeszcze?
Zajrzałem na kilka portali, w tym i S24. Nawet tam ze strony zwolenników opozycji nie słychac głosów kategorycznej obrony takich budkopiwnych działań. Cisza, brak instrukcji. A może zażenowanie, bo ileż można wciskać ciemnoty?
Może trzeba w końcu, bez względu na czas wakacji, powiedziec im wszystkim, by wyjechali na długi, bezterminowy urlop. I to wszyscy. Stać nas na to, by zapłacić im za ten urlop, bo pewnie więcej niż stocznie nie będą nas kosztowali (315 pln od głowy każdego Polaka, włączając niemowleta i staruszków).
Są tylko dwie możliwości: albo oni nas, albo my ich. No chyba, że będzie dłuższa wizyta ze strony ościennych państw. Ale to będzie tylko skutkiem tego, że oni nas.
Szanowni
Wszystko z czym mieliśmy do tej pory do czynienia w Sejmie i w obszarze polityki w ostatnich latach powraca. Tyle że już w nie w formie groteski czy komedii, nawet nie tragikomedii, ale jako bezpośrednia transmisja spod budki z piwem z udziałem zwyrodniałych, zdegenerowanych degustatorów likieru “Boże bądź miłościw”, zwanego też w pewnych kręgach “Jagodzianką na kościach”.
Nie ma sensu powtarzać, że owe wirtualne budki z piwem już nie istnieją od lat co najmniej kilkunastu. Natomiast nasza niby elita zachowuje sie tak, jakby istniały. Gorzej, spora część (o ile nie wiekszość) wyborców też się tak zachowuje. Więc uczciwszy uszy, zapytam, co jest grane do …. nędzy? Jak długo jeszcze?
Zajrzałem na kilka portali, w tym i S24. Nawet tam ze strony zwolenników opozycji nie słychac głosów kategorycznej obrony takich budkopiwnych działań. Cisza, brak instrukcji. A może zażenowanie, bo ileż można wciskać ciemnoty?
Może trzeba w końcu, bez względu na czas wakacji, powiedziec im wszystkim, by wyjechali na długi, bezterminowy urlop. I to wszyscy. Stać nas na to, by zapłacić im za ten urlop, bo pewnie więcej niż stocznie nie będą nas kosztowali (315 pln od głowy każdego Polaka, włączając niemowleta i staruszków).
Są tylko dwie możliwości: albo oni nas, albo my ich. No chyba, że będzie dłuższa wizyta ze strony ościennych państw. Ale to będzie tylko skutkiem tego, że oni nas.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 23.07.2008 - 16:04