bynajmniej nie o niczym, ale w niewielu znich raczej pewna pani na D. uczestniczyła:)
Za to trochę ją kojarzę z rozmów różnych choćby u mnie o pierdołach albo ostatnio u Gretchen.
Nie żeby to coś złego było było, bo sam głównie zajmuję się gadaniem o niczem i o pierdołach i nawet dumnym z tego niekiedy.
Ale złośliwego spotrzeżenia se odmówić nie mogłem.
Idem spać.
:)
Hm, pamiętam wiele waznych dyskusji na TXT,
bynajmniej nie o niczym, ale w niewielu znich raczej pewna pani na D. uczestniczyła:)
Za to trochę ją kojarzę z rozmów różnych choćby u mnie o pierdołach albo ostatnio u Gretchen.
Nie żeby to coś złego było było, bo sam głównie zajmuję się gadaniem o niczem i o pierdołach i nawet dumnym z tego niekiedy.
Ale złośliwego spotrzeżenia se odmówić nie mogłem.
Idem spać.
:)
grześ -- 14.03.2009 - 22:50