Piszesz, że okropne. I ja się zgadzam, ale coś mi się w duszy drze, że zdarzyło się więcej niż okropne.
To jest pierwsze ever takie zdarzenie, że publicznie, w światłach, wśród oklasków publiczności, na koncercie, imprezie, nazwij jak chcesz, wystawia się trumnę z człowiekiem. Może brzmi to brutalnie, ale tak dla mnie to wygląda.
Chciałam wstawić dwa filmy, ale uznałam, że to przecież o to chodziło, o rozpowszechnianie obrazu, że ktoś na tym zarobi, że będzie event .
A ja się nie zgadzam, żeby pogrzeb był eventem .
Nie zgadzam się, żeby śmierć człowieka wykorzystywać tak, jak całe życie, ten człowiek był wykorzystywany i traktowany.
Powiem Ci, że jakoś dziwnie przekonana jestem, jaki będzie ostateczny wynik badań dotyczących śmierci Michaela. To dość, i zbyt, oczywiste.
Pisałam, a czytałeś, że nie byłam jego fanką, ale dzisiaj jakoś jest mi bliższy.
Pojawia się we mnie taka myśl, że gdyby wiedział, to albo by nie umarł, albo nie zechciałby się urodzić.
Dymitrze
Piszesz, że okropne. I ja się zgadzam, ale coś mi się w duszy drze, że zdarzyło się więcej niż okropne.
To jest pierwsze ever takie zdarzenie, że publicznie, w światłach, wśród oklasków publiczności, na koncercie, imprezie, nazwij jak chcesz, wystawia się trumnę z człowiekiem. Może brzmi to brutalnie, ale tak dla mnie to wygląda.
Chciałam wstawić dwa filmy, ale uznałam, że to przecież o to chodziło, o rozpowszechnianie obrazu, że ktoś na tym zarobi, że będzie event .
A ja się nie zgadzam, żeby pogrzeb był eventem .
Nie zgadzam się, żeby śmierć człowieka wykorzystywać tak, jak całe życie, ten człowiek był wykorzystywany i traktowany.
Powiem Ci, że jakoś dziwnie przekonana jestem, jaki będzie ostateczny wynik badań dotyczących śmierci Michaela. To dość, i zbyt, oczywiste.
Pisałam, a czytałeś, że nie byłam jego fanką, ale dzisiaj jakoś jest mi bliższy.
Pojawia się we mnie taka myśl, że gdyby wiedział, to albo by nie umarł, albo nie zechciałby się urodzić.
Niech Ci z Góry czuwają nad jego dziećmi.
Gretchen -- 08.07.2009 - 23:20