a ja będę się upierał, że czynnik czasu ma tu spore znaczenie, bo o ile potrzeba jako potrzeba zdaje się być ponadczasowa, o tyle zbierane doświadczenia powinny człowieka czegoś tam uczyć. Jeśli jednak nie uczą, i człowiek daje z siebie robić idiotę po raz n-ty w tym samym miejscu i przez tych samych ludzi, to jedynie daje światu prawo do nazwania go idiotą autentycznym, no ale, jako się rzekło, nad tym akurat się nie znęcam, ani temu nie dziwię.
Panie Referencie,
a ja będę się upierał, że czynnik czasu ma tu spore znaczenie, bo o ile potrzeba jako potrzeba zdaje się być ponadczasowa, o tyle zbierane doświadczenia powinny człowieka czegoś tam uczyć. Jeśli jednak nie uczą, i człowiek daje z siebie robić idiotę po raz n-ty w tym samym miejscu i przez tych samych ludzi, to jedynie daje światu prawo do nazwania go idiotą autentycznym, no ale, jako się rzekło, nad tym akurat się nie znęcam, ani temu nie dziwię.
Pozdrawiam.
s e r g i u s z -- 30.01.2010 - 13:47