Teatr pisania.DZIENNIK 2001-2005 (28)

Środa, 4.09.02

Ojcze przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie
za grzechy nasze i całego świata . (1x < jeden raz powtarzamy>)

Dla Jego Bolesnej Męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata .
( 10x < dziesięć razy powtarzamy> )
( przepraszam Cię Mój Panie, że najczęściej stosuję skróconą wersję modlitwy o którą prosisz nas przez świętą siostrę Faustynę )

Marysia wstała i zastrzeliła mnie dziś pytaniem .Mamo , po czym człowiek poznaje, że ma duszę ?
Kochanie, odparłam, to jest bardzo trudne pytanie, nawet dorośli je sobie zadają mimo ,że przeczytali wiele książeki skończyli różne szkoły, uczelnie i czasem nawet są już sędziwi.
Nie potrafię odpowiedzieć Ci tak od razu – powiedziałam
(Muszę się zapisać na jakieś studia podyplomowe, a może wystarczą jakieś „korki” a może to jest pytanie z wiedzy praktycznej więc odpowiedź ma być działaniem ? Czy mi życia i sił starczy ?)

Pobiegłam w dzień, śpiewam teraz mniej za to więcej chodzę
ale przypuszczam wychodzi mi to na zdrowie. Więcej rozmawiam z ludźmi. Każdy ma swoją historię i czasem czekając na autobus lub tramwaj można się wiele nauczyć od innego człowieka, wystarczy posłuchać. Nie wzięłam
telefonu (zapomniałam) ale o właściwej porze przypomniałam sobie o Koronce do Miłosierdzia Bożego.
Przechodziłam przez skrzyżowanie obok Urzędu Administracji Dzielnicy Wola, w której mieszkałam jako dziecko. Nagle, niespodzianka – dobiegł mnie pogodny głos kuranta.
Wygrywał melodię znaną mi z jednego z ulubionych filmów -„Zakazane piosenki”. Pobiegłam wzrokiem za dźwiękiem, to zegar na budynku, który pamiętam jeszcze z czasów przedszkolnych, wskazywał godzinę 15.00 . Poczułam się cudownie choć był upał, zmęczenie a mój dzień pracy dopiero na półmetku, poczułam się jak w domu.
Po chwili siedziałam na przystanku autobusowym i w myśli
Powtarzałam słowa: Ojcze przedwieczny ...

5.09.2002-09-09 czwartek

się odróżniać samopoznanie od grzechu.
Samopoznanie pozwala człowiekowi wzrastać, podczas gdy
grzech jest słabością, która prowadzi do powtarzania błędów i zwątpienia. Samopoznanie pogłębia poczucie własnej wartości i wiarę w siebie. To z kolei pozwoli Ci w chwilach słabości zwracać się do Jezusa z prośbą o pomoc.
jednak nie znasz siebie, wydaje Ci się, że jesteś silny i że nie potrzebujesz Boga.
(Matka Teresa „Radość z kochania”, zapis spod daty 05.09 – data śmierci Matki Teresy 05.09.1997)

Przyjechał do nas Matis senior, jest zadziwiony szczerością i burzliwością naszych (moich i Daniela ) rozmów. Uspokajam
Go – rozmawiając, rozmawiając, rozmawiając…z nim (Matisem) – sens ogólny moich wywodów:

K t o s i ę c z u b i t e n s i ę l u b i !

6.09.02

Modlitwa po obejrzeniu filmu

Dziękuję Ci, Panie, za ten film dla mnie dozwolony.
Dziękuję za aktorów, którzy przybliżyli mi nie znany dla mnie świat. Jak wielki
talent zostawiłeś tym ludziom, którzy, wcielając się w inne osoby,
przekazują nam bogactwo ich przeżyć. Naucz mnie dobrze patrzeć.
Błogosław wszystkim, którzy robią dobre filmy. Całe moje życie jest w Twoich oczach wielkim filmem. Obejrzę go, gdy spotkam się z Tobą.
Czy zechcesz wyrzucić sceny, których bym się wstydził ?

(modlitwa z modlitewnika Marysi)

nie widziałam jeszcze „Pianisty”Romana Polańskiego ale bardzo bym chciała go obejrzeć.
W sobotę pojechałam służbowo w teren (delegację), nocowałam u Matisa sen., przegadaliśmy cały wieczór.
Był to pojedynek inteligencji emocjonalnej z …. taką bardziej
pragmatyczną , zakończony raczej konsensusem gdyż ok. 24.00 On poszedł z kotem Zofii (nie odstępuje Go na krok) do siebie i po chwili usłyszałam z jego pokoju arie operowe (też je lubię).

Sięgnęłam po gazetę i z radością odkryłam, że pewien „maniak” tłumaczy piosenki z angielskiego.
To ja od paru lat „zrzymam” się nad prawie każda piosenką, szczególnie gdy ją tańczę bo irytuje mnie, że nie rozumiem tekstu a ten tu jak gdyby gdyby nigdy nic otwiera przede mną najpiękniejszy, sekretny fragment ogrodu (życia „ofcourse”) i jeszcze się kryguje, że tak na dobre to nie jest poetą. Jesteś !
A w sprawie 9 – tki to umówmy się tak. Gdyby to był idiom
a ja bym go nie znała (a miałabym luz kolegi Daniela ze szkoły – o tym poniżej) to tak bym go przetłumaczyła:

“Czy też składa się jedynie z chemii i hormonów”
zerknijmy jak komponuje się wcześniejszym wersem
“Chcę wiedzieć, czy miłość jest dzika, chcę wiedzieć ,
czy miłość jest prawdziwa”
Nawiasem mówiąc uważam – jest prawdziwa i prowadzi do szaleństwa duszy (zapomnienia o sobie – to dla mnie jest szaleństwo duszy)

Z kolegą Daniela było tak. Nie kochał za bardzo mozolnej nauki słówek z języka niemieckiego ale zdaje się, bardzo lubił odpowiedzi ustne. Gdy profesor od jęz. Niemieckiego (autentycznie) zadał Mu stosunkowo trudne do przetłumaczenia na j. niemiecki zdanie – „Uciekł mi pociąg” nie spiekł „raka” (znam pewną specjalistkę od „raków”) tylko odpowiedział ze śmiertelną powagą :
(podaję fonetycznie bo nie mam pod ręką słownika)
„Main cug ist… (dalej też fonetycznie tyle że w języku polskim) puff, puff, puff….uuuuu !!! „ koniec odpowiedzi.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

:)

ta odpowiedź to cąłkiem pomysłowa z końca wpisu.

pzdr


Prawda,

trzeba mieć sporo luzu i fantazji żeby pojechać takim tekstem.Z reguły ludzie tego
pokroju są uwielbiani przez obydwie strony: nauczycieli i uczni.
Dobrego nowego roku szkolnego,belfrze ;-)


Subskrybuj zawartość