Teatr pisania. DZIENNIK 2001-2005 (55)

Piątek, 21 listopada 2003 Jezu ufam Tobie!

Jezu tyś jest światłością mej duszy
,niech ciemność ma nie przemawia do mnie już
Jezu tyś jest radością mej duszy
Daj mi moc przyjąć dziś miłość twą!

(psalm lub taize?)(zdaje się, że Cię/się?/ znalazłam !)

„Tryptyk –[franc. szt.
a)ołtarz składający się z trzech części; środkowej nieruchomej i dwóch ruchomych, zamykanych skrzydeł, ozdobiony płaskorzeźbą lub malowidłami.
b)trzyczęściowa (trójdzielna) kompozycja malarska lub rzeźbiarska.”
A ta definicja z kolei pochodzi ze Słownika Wyrazów Obcych, PWN, Warszawa 1980 w tym też słowniku znalazłam jeszcze jedną:
„wariacja < łac. variatio = zmiana> 1. odmiana, przekształcenie, modyfikacja, przeróbka. 2.astr. nieregularność ruchu Księżyca, wywołana działaniem perturbującym Słońca. 3.mat p. wariacyjny. 4.chor. Popisowy taniec solowy w balecie klasycznym. 5. wariacje (lm )muz. zmiany tematu lub innych struktur melodyczno-harmonicznych zachodzących w utworze muzycznym; forma muzyczna (zwł. Instrumentalna) składająca się z tematu i jego
licznych powtórzeń z różnymi modyfikacjami. 6. pot. stan podniecenia, zdenerwowania; obłęd, szaleństwo.”

Ta ostatnia nie wyczerpuje mojego zapotrzebowania (wierzcie mi, tak bez podtekstów, moim bliskim nie ma czego zazdrościć).
W związku z powyższym (tym przed nawiasem), z potrzeby
ducha tworzę mój prywatny, korespondujący z pktem 5:
pkt 7.lit.- film to, co komu w „duszy gra” gdy czyta czyjeś dzieło literackie lub ogląda filmowe (nie brzmi za bardzo naukowo ale za to po prostu cudownie swojsko)

A propo`s mam jedną dobrą wiadomość:
WYNIKI MOJEJ BIOPSJINEGATYWNE (to znaczy pozytywne, ojej bo w medycynie jak jakiś test wyklucza chorobę to to się nazywa, że wynik jest negatywny i prawdę mówiąc na 100% dotyczy to AIDS czy również nowotworów tego nie wiem. W każdym bądź razie 13.11 zadzwonił chirurg (Daniel z nim rozmawiał bo ja akurat śpiewałam z okazji Św.Stanisława – imieniny naszego Księdza Proboszcza) i powiedział, że ten mój, którego usunął z mojej twarzy po mistrzowsku, złośliwy nie był. MEDYCY KOCHAM WAS i Jeszcze KOGOŚ !
(Przepadam za wylewnym okazywaniem uczuć, za każdym innym zresztą też patrz pkt.7)

WARIACJA NA TEMAT „Tryptyku Rzymskiego”
Cdn. (po przeprowadzce – równanie z wieloma niewiadomymi ma zawsze kilka rozwiązań – pkt 7, of course)

 
Ps. 4U

DZIECI EPOKI
 
Jesteśmy dziećmi epoki
epoka jest polityczna
 
Wszystko twoje, nasze, wasze
dzienne sprawy, nocne sprawy
to są sprawy polityczne
 
Chcesz czy nie chcesz,
twoje geny mają przeszłość polityczną
skóra odcień polityczny
oczy aspekt polityczny.
 
O czym mówisz, ma rezonans
o czym milczysz ma wymowę
tak czy owak polityczną
 
Nawet idąc borem lasem
stawiasz kroki polityczne
na podłożu politycznym.
 
Wiersze apolityczne też są polityczne
a w górze świeci księżyc
obiekt już nie księżycowy
Być albo nie być, oto jest pytanie
jakie pytanie, odpowiedz kochanie
pytanie polityczne (...)
                                                                         Wisława Szymborska , Dzieci epoki (fragm)
 
:-{ )))
4U2
Swego czasu usłyszałam najpiękniejsze przepraszam po polsku, Daniel w rozmowie telefonicznej powiedział:
    P r z e p r a s z a m , ż e   t a k   t o   p a n i   p r z y j ę ł a. 
                                                                              

Poniedziałek, 24.11.2003 Jezu ufam Tobie!

Kto znajdzie Boga, znajdzie siebie

(taka sentencja z ikonki ,tak to się chyba nazywa, przy „gadu-gadu” koleżanki Agi – No, No ta dzisiejsza młodzież).

Ps. do 21.11.03

Spóźniłam się z podaniem bibliografii. Piękny wiersz Wisławy Szymborskiej zaczerpnęłam ze zbiorku „Bicie serca” Wiersze okolicznościowe dla klas 4-8.Wybór Józef Marek Śnieciński.
Wydawnictwo Akademickie „Żak” Warszawa 1998
Ach ta wieloznaczność języka polskiego, słowo „bicie” ma różnorakie zastosowanie w powyższym zestawieniu mówi, że jak się położy palec wskazujący na przegubie dłoni to poczuje się puls lub rękę po lewej stronie klatki piersiowej to też a kto studiował medycynę lub inne kierunki przyrodnicze to wie jak
wiele w tym cudownym procesie chemii.
Całe szczęście, że istnieją przysłowia (to takie idiomy), moje ulubione to: kto się czubi ten się lubi.

:-{)))
Słyszałam o pewnej dziewczynce (lubiła śmiać się z Benny Hillem), mniejsza o to jakim językiem się posługiwała, na strofowanie mamy odpowiadała czasem – też Cię kocham

Chodzi mi po głowie pytanie,
czyyy…?

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

E, Wisławy Szymborskiej

to najlepsze są “Kot w pustym mieszkaniu” i “Nic dwa razy się nie zdarza”.
Może wersja muzyczna?

http://yumik.wrzuta.pl/audio/kGti6bq0jv/

A i jeszcze jedna, bardziej klasyczna:

Pozdrawiam jak zwykle ciepło, bo u ciebie w blogu taka atmosfera jest:)
A na zewnątrz ziąb, więc herbatka z cytryną i sokiem i czytanie dziennika smakują dobrze.


witam,

dzięki za krzepiące słowa i twórcze odwiedziny.
Nie wiedziałam, że słowa tych piosenek to też wiersze pani Szymborskiej i
masz rację Grzesiu bardzo tu na miejscu.
Czujesz klimat :-)
Teraz dopiero zrobiło się przytulnie,

pozdrawiam serdecznie

ps. do herbaty dodaj kilka plasterków korzenia imbiru, grzeje przepysznie.


Subskrybuj zawartość