Jakim prawem uważasz, ze ja piszę PRZECIW czemuś a nie ZA czymś?
Jakim prawem uważasz, że zajmuję się jednym tematem – skoro na TXT są również moje teksty i tematyce społecznej i o Krakowie i o wspomnieniach i nawet fotoblogi?
I kto tu komu dorabia gębę?
Tyle, że mnie to wszystko co robisz na swoim blogu nie obchodzi, ale jeśli przychodzisz na mój blog i wygłaszasz swoje opinie o mnie – to licz się z tym, ze nazwę to tak jak uznam za stosowne.
I ani mi w głowie wchodzenie w jakieś głębsze analizy Twoich tekstów.
Ten jeden, który wpadł mi ostatnio w oko, pierwszy z brzegu – dostatecznie odzwierciedla Twój stosunek do polityki i Twoje działania. I to mi wystarczy, zresztą nie po raz pierwszy, bym swoje przekonanie o Twojej roli, jako komentatora miała dostatecznie jasną opinię. Przynajmniej na tyle jasną by wiedzieć skąd się bierze Twoja ocena mojego bloga.
Daruj więc sobie to unoszenie się honorem i sam dokonaj rzetelnej analizy swoich własnych tekstów – a także tekstów moich – zanim zaczniesz je komentować.
Podtrzymuję w całej rozciągłości to co napisałam wcześniej.
OdysieJakim prawem
Jakim prawem uważasz, ze ja piszę PRZECIW czemuś a nie ZA czymś?
Jakim prawem uważasz, że zajmuję się jednym tematem – skoro na TXT są również moje teksty i tematyce społecznej i o Krakowie i o wspomnieniach i nawet fotoblogi?
I kto tu komu dorabia gębę?
Tyle, że mnie to wszystko co robisz na swoim blogu nie obchodzi, ale jeśli przychodzisz na mój blog i wygłaszasz swoje opinie o mnie – to licz się z tym, ze nazwę to tak jak uznam za stosowne.
I ani mi w głowie wchodzenie w jakieś głębsze analizy Twoich tekstów.
Ten jeden, który wpadł mi ostatnio w oko, pierwszy z brzegu – dostatecznie odzwierciedla Twój stosunek do polityki i Twoje działania. I to mi wystarczy, zresztą nie po raz pierwszy, bym swoje przekonanie o Twojej roli, jako komentatora miała dostatecznie jasną opinię. Przynajmniej na tyle jasną by wiedzieć skąd się bierze Twoja ocena mojego bloga.
Daruj więc sobie to unoszenie się honorem i sam dokonaj rzetelnej analizy swoich własnych tekstów – a także tekstów moich – zanim zaczniesz je komentować.
Podtrzymuję w całej rozciągłości to co napisałam wcześniej.
Pozdrawiam
RRK -- 02.08.2008 - 18:07