Grześ – pamietasz “Czas Apokalipsy”?
I dwa zakończenia tej opery filmowej?
Nie wiadomo, w którym momencie kat zmienia się w ofiarę i vice versa. Szaleństwo wojny udziela się – może na mocy atawizmu, zapach krwi jak zapach napalmu o świcie…
Wojna, przemoc – wyzwala tkwiące w ludziach jądro ciemności.
Coppola postawił ważne pytanie – naszą moralność, wciąż tkwiącą w mroku. Obłed fizyczny bywa wszak skutkiem etycznego szaleństwa. Tylko mały krok.
Stosując przemoc – tracimy niewinność. Kurtz może być Willardem, a Willard Kurtzem. Żołnierz odpowiada tylko przed sobą. Wojna to święto, podczas którego granice – jakiekolwiek – szlag trafia. Menady są uprawnione do rozszarpania Orfeusza.
Skąd bierze się w człowieku ta straszliwa chęć decydowania o życiu lub śmierci innego człowieka? Nalot helikopterów przy wtórze Wagnerowskiej “Jazdy Walkirii”, upiorny i piękny balet, ma jeden cel – zabić mieszkańców wioski, winnych i niewinnych. Pan stworzenia decyduje o śmierci innych panów stworzenia.
Wtedy chcę wrócić na drzewo…
Wojen usprawiedliwionych nie ma. Hutu wyrzynali w pień nie-Hutu i odwrotnie, ale oni nie mają ropy. Zginęły miliony ludzi. Ale tam nie ma ropy..
Grześ – pamietasz “Czas
Grześ – pamietasz “Czas Apokalipsy”?
I dwa zakończenia tej opery filmowej?
Nie wiadomo, w którym momencie kat zmienia się w ofiarę i vice versa. Szaleństwo wojny udziela się – może na mocy atawizmu, zapach krwi jak zapach napalmu o świcie…
Wojna, przemoc – wyzwala tkwiące w ludziach jądro ciemności.
Coppola postawił ważne pytanie – naszą moralność, wciąż tkwiącą w mroku. Obłed fizyczny bywa wszak skutkiem etycznego szaleństwa. Tylko mały krok.
Stosując przemoc – tracimy niewinność. Kurtz może być Willardem, a Willard Kurtzem. Żołnierz odpowiada tylko przed sobą. Wojna to święto, podczas którego granice – jakiekolwiek – szlag trafia. Menady są uprawnione do rozszarpania Orfeusza.
Skąd bierze się w człowieku ta straszliwa chęć decydowania o życiu lub śmierci innego człowieka? Nalot helikopterów przy wtórze Wagnerowskiej “Jazdy Walkirii”, upiorny i piękny balet, ma jeden cel – zabić mieszkańców wioski, winnych i niewinnych. Pan stworzenia decyduje o śmierci innych panów stworzenia.
Wtedy chcę wrócić na drzewo…
Wojen usprawiedliwionych nie ma. Hutu wyrzynali w pień nie-Hutu i odwrotnie, ale oni nie mają ropy. Zginęły miliony ludzi. Ale tam nie ma ropy..
Defendo
defendo -- 17.08.2008 - 13:45