a mnie się wydaje,że pacyfizm nie jest przeciwieństwem czegokolwiek. Jest sprzeciwem wobec zabijania. Może infantylnym, może utopijnym. Nie ma żadnego powodu, aby przyklejać mu jakiekolwiek inne etykietki.
Zabijanie jest złe. Zabijanie wrogów – niekoniecznie. Czy nie widzisz jakiegoś potwornego zgrzytu w tym stwierdzeniu?
Jerzy
a mnie się wydaje,że pacyfizm nie jest przeciwieństwem czegokolwiek. Jest sprzeciwem wobec zabijania. Może infantylnym, może utopijnym. Nie ma żadnego powodu, aby przyklejać mu jakiekolwiek inne etykietki.
Zabijanie jest złe. Zabijanie wrogów – niekoniecznie. Czy nie widzisz jakiegoś potwornego zgrzytu w tym stwierdzeniu?
Bardzo chciałbym być prawdziwym pacyfistą.
merlot -- 20.08.2008 - 00:30