po pierwsze ja tu nie prezentuję jakiegoś swojego pacyfizmu, raczej różne pacyfizmu nurty , które mnie interesują.
Poza tym ,,mój” pacyfizm nie wyklucza wojny obronnej czy wojny prewencyjnej, jeśli one są konieczne, aczkolwiek dalej uważam to za zło.
Powiem tak, już kiedyś nieraz o tym pisałem, zabójstwo w samoobronie jest daklej zabójstwem, choć jest konieczne.potrzebne,niezbędne.
zabić, by uratować kogoś innego jest czymś godnym podziwu, ale jest to dalej zabójstwo i ma swoje konsekwencje.
Tak samo wojny.
Jerzy M,
po pierwsze ja tu nie prezentuję jakiegoś swojego pacyfizmu, raczej różne pacyfizmu nurty , które mnie interesują.
Poza tym ,,mój” pacyfizm nie wyklucza wojny obronnej czy wojny prewencyjnej, jeśli one są konieczne, aczkolwiek dalej uważam to za zło.
Powiem tak, już kiedyś nieraz o tym pisałem, zabójstwo w samoobronie jest daklej zabójstwem, choć jest konieczne.potrzebne,niezbędne.
zabić, by uratować kogoś innego jest czymś godnym podziwu, ale jest to dalej zabójstwo i ma swoje konsekwencje.
Tak samo wojny.
pzdr
grześ -- 20.08.2008 - 09:27