Dyskusje z Tobą należą do katalogu mych utrapień, więc jedynie zwrócę Ci uwagę, że ban na instrumenty pochodne nie byłby ani pierwszym ani ostatnim zakazem tego typu. Rynek finansowy z natury obwarowany jest setkami przepisów, które nakazują bankom utrzymywanie odpowiedniego poziomu zabezpieczeń, nie pozwalają stosowac lichwy, wymuszają odpowiednie raportowanie itd. Zakaz stosowania instrumentów o bardzo wysokim ryzyku (ale też o potencjalnie bardzo dużej rentowności) oraz ograniczenie handlu papierami dłużnymi (czyli formalnej zamiany pasywów w aktywa poprzez proste wystawienie ich na sprzedaż) nie stanowiłoby żadnej rewolucji poza utarciem nosa międzynarodowej spekulacji. Ale ta spekulacja ma dobre przełożenie na obecny establishment polityczny, więc robi się wszystko, poza tym, co konieczne…
@Igła
Dyskusje z Tobą należą do katalogu mych utrapień, więc jedynie zwrócę Ci uwagę, że ban na instrumenty pochodne nie byłby ani pierwszym ani ostatnim zakazem tego typu. Rynek finansowy z natury obwarowany jest setkami przepisów, które nakazują bankom utrzymywanie odpowiedniego poziomu zabezpieczeń, nie pozwalają stosowac lichwy, wymuszają odpowiednie raportowanie itd. Zakaz stosowania instrumentów o bardzo wysokim ryzyku (ale też o potencjalnie bardzo dużej rentowności) oraz ograniczenie handlu papierami dłużnymi (czyli formalnej zamiany pasywów w aktywa poprzez proste wystawienie ich na sprzedaż) nie stanowiłoby żadnej rewolucji poza utarciem nosa międzynarodowej spekulacji. Ale ta spekulacja ma dobre przełożenie na obecny establishment polityczny, więc robi się wszystko, poza tym, co konieczne…
Zbigniew P. Szczęsny -- 26.10.2008 - 13:46