A myślałeś, żeby zaciągnąć horrendalny kredyt w banku a następnie wystawić swój dług na sprzedaż przekonując inwestorów, że mając tak wielkiego dłużnika bank po prostu nie może Ci pozwolić upaść?
Coś jest na rzeczy. Kiedy sprawa się rypnie, za twoje cwaniactwo oraz pazerność banku i tzw. inwestorów zapłacą ci, co mieli w tym banku zwykłą lokatę i/lub wszyscy podatnicy. A całe wesołe towarzystwo ze świata wielkiej finansjery bawi się i będzie bawić dalej.
Z tym fałszowaniem monety nie najgorsza analogia. Przyznaję.
@Igła
A myślałeś, żeby zaciągnąć horrendalny kredyt w banku a następnie wystawić swój dług na sprzedaż przekonując inwestorów, że mając tak wielkiego dłużnika bank po prostu nie może Ci pozwolić upaść?
Coś jest na rzeczy. Kiedy sprawa się rypnie, za twoje cwaniactwo oraz pazerność banku i tzw. inwestorów zapłacą ci, co mieli w tym banku zwykłą lokatę i/lub wszyscy podatnicy. A całe wesołe towarzystwo ze świata wielkiej finansjery bawi się i będzie bawić dalej.
Z tym fałszowaniem monety nie najgorsza analogia. Przyznaję.
Zbigniew P. Szczęsny -- 26.10.2008 - 14:29