Bycie naiwną, może być bardzo atrakcyjne dla przedstawicieli płci przeciwnej. W końcu „słodkie idiotki” nigdy nie narzekają na brak wielbicieli.
Moim skromnym zdaniem lepiej jest innym ufać, niż nabawić się nerwicy. Oczywiście można udowodnić, że ufność prowadzi do strat moralnych. Tyle tylko, że brak zaufania przed tym nie chroni, a uniemożliwia bliskość.
Pani Bogusiu!
Bycie naiwną, może być bardzo atrakcyjne dla przedstawicieli płci przeciwnej. W końcu „słodkie idiotki” nigdy nie narzekają na brak wielbicieli.
Moim skromnym zdaniem lepiej jest innym ufać, niż nabawić się nerwicy. Oczywiście można udowodnić, że ufność prowadzi do strat moralnych. Tyle tylko, że brak zaufania przed tym nie chroni, a uniemożliwia bliskość.
Wybór należy do Pani.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 25.01.2009 - 23:44