zgoda, nudna powieść dydaktyczna, ale “Pani Bovary”?
Dla mnie arcydzieło.
Pod wieloma względami choć czytałem dawno temu, chyba w liceum jeszcze więc już kilka lat temu dobre.
Co do zaś samej postaci, no wiesz, ja tam akurat wolę bohaterów literackich smętnych, nieszczęsliwych, miotających sie, trudnych itd
A Emma Bovary choć z powieści realistycznej to romantyczka, wiecznie odczuwająca brak, weltszmerc i takie tam.
Mnie nie zniechęcała, z takich bohaterów to Wertera nigdy nie polubiłem.
Mido, co do "Granicy"
zgoda, nudna powieść dydaktyczna, ale “Pani Bovary”?
Dla mnie arcydzieło.
Pod wieloma względami choć czytałem dawno temu, chyba w liceum jeszcze więc już kilka lat temu dobre.
Co do zaś samej postaci, no wiesz, ja tam akurat wolę bohaterów literackich smętnych, nieszczęsliwych, miotających sie, trudnych itd
A Emma Bovary choć z powieści realistycznej to romantyczka, wiecznie odczuwająca brak, weltszmerc i takie tam.
grześ -- 25.01.2009 - 23:52Mnie nie zniechęcała, z takich bohaterów to Wertera nigdy nie polubiłem.