Zanim TXT zatonie

chciałbym poznać drogą mailową wszystkich, którzy łaskawie zaglądają tutaj na mój blog.

Kiedy zerkam na mapkę po prawej stronie witryny zauważam pulsujące żółte gwiazdki – miejsca skąd ktoś mnie czyta.
Przyznam, że serce rośnie, że radość z tego mam niezmierną
Że nie jestem sam
Że komuś coś tam jednak się podoba
Że mnie czytają
Że warto pisać

Drogi Czytelniku, chciałbym Cię poznać.
Chciałbym wiedzieć kto jest po drugiej stronie monitora

Kim jesteś, czytający mnie w Warszawie, Krakowie, Kwidzynie, Tarnobrzegu, Gorzowie, Monkach, Gdyni, Gryficach, Dębnie, Świnoujściu, Szczecinie, Słupsku, Jastrowiu, Bolesławcu, Puławach,Toruniu, Poznaniu, Dusznikach, Wałbrzychu, Opolu, Legnicy, Rzeszowie, Wrocławiu, Rybarzowicach, Jastrowiu Zdrój, i wielu jeszcze innych miejscach w Polsce. Nie wszystkie tutaj zdołam wymienić.
A też w Czechach, na Litwie, we Włoszech, Niemczech, Francji, Szwajcarii, Belgi, Grecji, Na Wyspach Brytyjskich, w trzech miastach Stanów Zjednoczonych, Kanadzie i równie odległych Chinach

Zanim to miejsce, TXT zatonie, chciałbym Was poznać na tyle, na ile to tylko możliwe i wszystkich zaprosić na swój drugi blog, który będę aktualizował przenosząc swój dotychczasowy blogerski dorobek TUTAJ

Adres mojej poczty znajduje się po prawej stronie nad mapką.
Na wszelki wypadek podam w tym wpisie: wibracje [at] wp [dot] pl

Pozdrawiam serdecznie :)

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

-->MarekPl

Panie Marku,

miło mi było Pana spotkać, życzę wyprostowania spraw i publikacji książki!

Mój mail: referent [dot] bulzacki [at] wp [dot] pl; strona: referent-bulzacki.blogspot.com. Na razie można mnie tam łapać jakby co; zaglądam.

Pozdrawiam serdecznie;
referent


A to dobre :)

przed chwilą wysłałem na priva zapytanie o miejsce leżakowania
:)
Dziękuję za przyjemność poznania Pana
Marek


A tam zatonie

nie zatonie/woda w ortalionie/schrońmy się w schronie/na falochronie.

Ważne jest tu i teraz, czemu nie wykorzystać tych 12 dni (jesli tylko tyle zostanie) na pisanie dobrych tekstów?

TXT nie spłonie/płonie/woda w ortalionie.
A poza tym dystans:)


A zatonie?

Jak zwykle nie mam zielonego pojęcia, co w trawie piszczy.

Co piszczy?

pozdrawiam


Dokładnie,

moim zdaniem dramatyzujecie.

Bajdełej, jeśli dobrze rozumiem insynuacje najświatlejszej części naszego towarzystwa, to ja, Grzesiu, uknułam z tobą spisek, żeby się pozbyć Sergiusza. Igła zagrał u nas za pożytecznego.

To by tłumaczyło Magię w roli rozdzierającej szaty/pysk Kasandry :) Zwyczajnie, wykryła ten straszliwy spisek i brzydząc się hipokryzją wszelaką, podniosła wielkie larum… Co więcej, mimo absolutnie odstręczającej formy, najwyraźniej zdołała do swojej wersji przekonać parę osób.

W tym miejscu zaznaczam, że to całe rozumowanie przeprowadził inny zaangażowany w spisek człowiek… no dobra, nie człowiek, tylko bażant. Ja taka bystra nie jestem, zwaliłabym to na zwyczajny globus histericus. :)

Kto uwierzy w tak szalenie nieprzekonującą wizję, mianowicie – że spisku nie było?

Jak przyjąć do wiadomości, jak się pogodzić z tym, że świat jest chaotyczny, że nie jest żadnym puzzlem, do którego ułożenia wystarczy szybko czytać w dwóch językach? :P

He, he… To jest efekt kuli śnieżnej, nic tego nie zatrzyma. Będziemy już zawsze biegać w glorii destrukcyjnej hołoty. Papatki.

http://www.muzycy.gorlice.info.pl/mp3/ostatnia_wieczerza/ballada_o_maryn...


Pino,

“Bajdełej, jeśli dobrze rozumiem insynuacje najświatlejszej części naszego towarzystwa, to ja, Grzesiu, uknułam z tobą spisek, żeby się pozbyć Sergiusza. Igła zagrał u nas za pożytecznego.”

będę szczery, taka teoria jest albo wyrazem urojeń i świadczy jednak o braku mądrości ją głoszących (nie twierdzę, że marek.pl to robi, ale już magia tak) albo wyrazem złej woli.

Co ciekawe, rok temu była sytuacja znacznie gorsza, odeszła ponad połowa chyba jeśli nie więcej aktywnie piszących na TXT i to ci, co pisali najwięcej (Mad, Docent, yayco, Griszeq, max, tarantuala, Lorenzo , Odys itd),bywąły dni, że chyba tylko ja tu pisałem komenty, jakoś nie spowodowało to rozpadu TXT ni kłótni Serga z Igłą i jareckimi, a kłotnie o Docenta i Mada były znacznie większe.

Twierdzenie więc teraz (że poprzez kilka komentów i tekstów) ty, ja, Merlot, Agawa i Gree (bo nikt więcej o Docenta się nie upominał) jest jakąś totalną paranoją.

Kurde, czyżby TXT się zvenissowało?

Pozdro.


Grzesiu,

tecumseh

Kurde, czyżby TXT się zvenissowało?

Najwyraźniej tak.

Mam doskonałą pamięć, w szkole nauczyli mnie logicznego myślenia, a także tego, czym się różni sztuka erystyki od sztuki insynuacji. Teorie pana yassy oraz pani Magii się absolutnie nie trzymają kupy. Trochę pracy, szybka kwerenda i udałoby mi się bez większego trudu rozłożyć ten domek z kart.

Tylko że uważam, że najrozsądniej będzie dać sobie siana. Niech się plują i niech szukają pieczołowicie dowodów na moje destrukcyjne gówniarstwo. Na zdrowie, znajdą raczej niewiele. :)

Przy okazji – bardzo, bardzo ci dziękuję za gadkę u yassy. Mniejsza o to, że przedsięwzięcie było beznadziejne. Ja się uśmiechnęłam.

Trzymaj się, my wszystko przetrzymamy :P


Hm, Marku ty też zieleniałeś?

Pozdro


Wiosna idzie

więc ja z nią :))

Pozdrawiam


ano idzie,

ale wolno coś strasznie, trza mi jakiś wiosenny tekst napisać chyba:)


No i nie kumam.

wpadłem właśnie na text i nic nie kumam co się stało. Czy ktoś może napisać o co chodzi.. ? Zamykają txt, czy ludzie się wynoszą masowo, czy jak? Jakiś wpis gdzie był?

Oso chodzi? Dajcie jakiego linka chociaż.

Pozdrawiam.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Grzesiu

pozwolisz,że wytnę Ci komenta z linką
A to dla tego, że wskazujesz nie ten początek całej tej rozpierduchy, tym samym innych w tym Poldka wpuszczasz w ślepy kanał

Ale tak to już jest Szanowny Kolego Grzesiu, kiedy chce się być wszędzie, i u wszystkich pogadać
No i kiedy, no i jak (w takiej sytuacji) można mieć czas na przemyślenie, czas na jakąkolwiek refleksje. Wybacz stary, ale to nie jest okej.

Więc.
Nie manipuluj, przynajmniej u mnie na blogu i nie ośmieszaj się tym ciągłym wskazywaniem,utyskiwaniem i biadoleniem: Niszowy, nudny i pusty oraz biedny, głupi i zły
i … w ogóle jeśli wszędzie piszesz, że nic nie wiesz to po co gadasz?

Troszkę przypominasz mi, tym smęceniem (Twoje nie jak ma się do smęcenia Waglewskiego, którego bardzo sobie cenię, lubię i podziwiam) Oleksego, który mawiał z tą swoją idiotyczną nonszalancją: “ale, o co chodzi?”

Miłego weekendu :)


Subskrybuj zawartość