Smętne rozważania pomeczowe.

No i wyszło jak zwykle, miało byc tak pieknie, jest tak sobie. Jak zwykle Niemcy wygrali.
Jednak intuicja pana Lorenzo nie do końca się sprawdziła.
W sumie nie powinienem się dziwić, bo ja to zazwyczaj przegranym sprawom kibicuję, więc jak byłem za Turcją, to było do przewidzenia, że przegrać muszą.

A poważniej, szkoda, Niemcy wcale jakoś rewelacyjnie nie grali, Turcy w pierwszej połowie mieli kilka fajnych akcji (no i dwa razy poprzeczka).
Gdy Turcy strzelili jak zwykle prawie w samej końcówce (bo w 85 minucie chyba) wyrównującego gola (na 2:2) byłem już prawie pewien, że albo dogrywka albo wygrana Turcji.
A tu lipa.

No cóż.
Hm, mam chociaż nadzieję, że jutro wygrają Rosjanie, którzy później w finale ładnie rozjadą Niemców. W końcu braciom Słowianom trza kibicować.

Na pocieszenie trochę kojących tureckich dźwięków:

Już chyba wklejałem, ale lubie strasznie ten motyw…

Cóż, słabą intuicje mam, bo sobie przewidywałem finał Turcja-Rosja.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

nasi górą

:D

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave


zdarza się

przyjemnnie będzie patrzeć w finale

na gg masz wiadomość

Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!


Docencie,

e tam, jacy nasi?
:)


Max, sprawdzam już zaraz

a finał, no ciekawie by było gdyby Rosja z Niemcami grała.


P.S. Właśnie

przed chwilą czytałem to, co mi zalinkowałeś.
Zabawnie jest:)
Choc szkoda, mam nadzieję, że moje ulubione towarzystwo wznowi szybko działalność.

pzdr


Matusiu moja!

Grzesiu, ja tylko niektóre słowa zrozumiałam…

Nie mam telewizji (chwilowo) i zobacz, bogowie nade mną czuwają bo cała ta niezgłębiona ekscytacja mnie omija.

Pamiętam jakieś mistrzostwa świata zdaje się, kiedy większą grupą się wybraliśmy na Mazury. Wszystko przebiegało normalnie, jak na wyjeździe przyjaciół. Łódki, spacery, wódka, gadki do białego rana… Było normalnie do czasu kiedy nie rozpoczął się mecz jakikolwiek.

Wszyscy, w tym kobiety również, zasiadali przed telewizorem. Ja sobie zarezerwowałam fotel. I siadałam w nim tyłem do telewizora z książką. Oni się darli w krytycznych momentach a ja czytałam, od czasu do czasu zerkając na zegarek ile jeszcze do końca.

Jedno mi w pamięć zapadło, taki tekst komentatora: “czują na plecach oddech francuskich defensorów”...

Hi hi…


Gretchen

to przed snem cytacik świeży z komentarza do meczu:

“uderzył tak, że wszyscy staneli na nogach”

i już znikam w noc:)

Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!


max

:))

dobrej nocy


Grzes

Skoro Twoje typy tak sie “sprawdzaja”, to ja bardzo sie ciesze, ze Rosjanom kibicujesz;)

Do jutra;)


Grzesiu Szanowny

Czarny koń nie zawsze musi wygrać; czy ktoś w ogóle typował obecność Turcji w końcowej czwórce mistrzostw Europy?

Pozdrawiam porannie


Nie uległem czarowi Turcji

Mimo dośc powszechnej sympatii dla Turków ja wolałem, zeby Niemcy wygrali. Nie wiem czym było to podyktowane? Czy szkoda było mi Chorwatów (którzy sami sobie winni)? Czy to, że gra Niemców z Portugalia mi się podobała i sądziłem, ze piłkarsko maja więcej atutów?

Turcy tym meczem zasłużyli na ogromny szacunek i nie miałbym pretensji gdyby awansowali. jednak Niemcy pokonali rywali ich bronią, czyli szczęśliwym golem w końcówce. Niemcy grali podobnie jak Chorwaci. Niskim nakładem sił przejść ekipę Fatiha. Tylko, że mieli więcej atutów i więcej szczęścia. Szczęścia między innymi w tym, ze Turcy strzelili im pierwszego gola. Dało to do myślenia. Raz szarpneli i był remis.

O drugiej połowie niewiele powiem, bo między 50 minuta, a 80 zrobiłem siobie drzemkę :) widocznie kiepski był to mecz :)

Mam tylko nadzieję, że ktokolwiek z pary Rosja – Hiszpania awansuje ten zdobędzie mistrza. Niemcy absolutnie na tytuł nie zasługują. Chyba, że zupełnie inaczej zagrają w finale.


Hmmm....

ja kibicowałem za Turkami z dwóch powodów.
Nie za bardzo lubię Niemców, nie podoba mi się ich styl gry.

Zaś Turcy to takie ambitne młode wilczki w pozytywnym sensie tego słowa znaczeniu – mają ambicje walki i serce do gdy. Na taką grę aż miło patrzeć.

Szkoda, że NIemcy wpakowali gola w ostatnich minutach meczu.

Natomiast co do dzisiejszego meczu” jestem trochę w kropce na kogo dziś kibicować... – mecz jak “II wojna światowa…” .

************************
Bywam w txt chwilowo rzadko, gdyż ciągnę dwa etaty i remontuję poddasze domu.


Gretchen,

zachowanie na meczach na Mazurach- dobre, książki zawsze warto czytać:)
A ja meczami się normalnie nie ekscytuję, ale jak są ważne imprezy, to lubie oglądać.
A że lubie i pisać , a ostatnio nie mam o czym, więc pisze o meczach, proste:)


Rollingpol,

widze jakąś antyrosyjskość? A kysz:)

pzdr


Lorenzo, no pewnie nie,

a w ogóle to już drugi tekst, gdzie o intuicji twojej szanownej wspominam ()w ostatnim nawet w tytule).
Klasykiem pan się staje.

pzdr


Sajonara, ja drugą

też w sumie pobieznie oglądałem, dopiero końcówke bardziej uwaznie, ale w pierwszej się ekscytowałem , czemu Turcja nie strzeliła więcej, bo Niemcy wyraźnie gorzej grali.
No, ale bramka Schweinsteigera ładna, taka pełna lekkości.
Podobna do tej z meczu z Portugalią.
pzdr


Poldku,

w sumie Po dwu ostatnich meczach chciałbym by Rosja wygrała, ale pewnie wygra Hiszpania.

pzdr


>grzesiu

Klose, Poldi, Borowski … ale chyba nie Marek :D

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave


A ja nie!

W meczu Niemcy – Turcja byłem za Niemcami, a Hiszpania – Rosja jestem za Hiszpanią. Grzesiu! Co ma futbol do Słowiańszczyzny? Mam nadzieję, że finał będzie Niemcy – Hiszpania. Jaka szkoda, że nie będzie półfinału Holandia – Hiszpania.
Ale to jest moje zdanie i nikomu go nie narzucam.


Futbol wymyślili Angole

Angole przenieśli to też do Hiszpanii, tak sobie kojarzę

no i Hiszpanie są jedynymi którzy niosą “kaganek futbolowej oswiaty” :)))

Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!


Ja kibicuję dziś Hiszpanom.

Ale finał Rosja-Niemcy tez byłby ciekawy i “historyczny… .

:-)))

************************
Bywam w txt chwilowo rzadko, gdyż ciągnę dwa etaty i remontuję poddasze domu.


i na szczęście na moje wyszło

Vae victis! Niech żyje Hiszpania!


Torlinie,

no i jest tak jak chciałeś:)

Pozdrówka.

Ja po prostu wolę jak wygrywają i daleko dochodzą nie oczywiste drużyny.
Dl;atego kibicowałem bardziej Rosji czy Turcji.


I chyba skończy się jak zwykle,

czyli Niemcy wygrają. To jest juz z lekka wnerwiające.

Pozdrawiam


Lorenzo,

zgadzam się,ale miejm nadzieję, że chociaz ciekawy mecz będzie. I zacięty.

pzdr


grzesiu kibicuj Niemcom

Tak ci wychodzi, że za kim obstajesz ten w dupe dostaje.

Ja nie skreslałbym Hiszpanów. Niemcy nic ciekawego nie pokazali w meczu z Turkami, natomiast Hiszpanie byli cholernie konsekwentni. Dobrze zaryglowali dostęp do bramki, a z przodu tez mają się czym pochwalić.

Rosjanie byli po prostu wyczerpani po batalii z Holandią. jednak natury nie oszukasz. Mimo, ze mieli jeden dzień więcej ich futbol totalny z Holandią musiał odbić sie na organizmach.

Hiszpanie wyglądają dobrze. ich awans nie jest przypadkowy. Gorzej prezentują się Niemcy, ale w jakiej dyspozycji wybiegna obie ekipy w finale to jest pytanie, bo mistrzostwa pokazały jak cięzko jest coś wyrokować. I to jest piękne w futbolu.


Sajonara,

musze cię rozczarować, bom za Hiszpanią:)


Subskrybuj zawartość