Nie wiem czy to co Pan robi to wynik ignorancji, ale wydaje mi się, że Pańskie wyjaśnienie lewicowości kobiet jest błędne.
Pozycja samicy w stadzie jest wynikiem przystosowania. U wszystkich ssaków (?) jeśli samce są członkami grupy, to zajmują w niej wyższą pozycję niż samice. Chyba, że jest to stado, w jakim dorosłych samców nie ma i wtedy panuje w nim matriarchat.
Przeciwstawianie się temu nie ma sensu. Dla normalnych kobiet pożądane jest nie bycie premierem czy królem, tylko bycie premierową czy królową. Natomiast niewydarzone babska oraz kobiety kochające inaczej są zainteresowane robieniem kariery. To nie kwestie religijne tylko biologiczne.
Panie Lorenzo!
Nie wiem czy to co Pan robi to wynik ignorancji, ale wydaje mi się, że Pańskie wyjaśnienie lewicowości kobiet jest błędne.
Pozycja samicy w stadzie jest wynikiem przystosowania. U wszystkich ssaków (?) jeśli samce są członkami grupy, to zajmują w niej wyższą pozycję niż samice. Chyba, że jest to stado, w jakim dorosłych samców nie ma i wtedy panuje w nim matriarchat.
Przeciwstawianie się temu nie ma sensu. Dla normalnych kobiet pożądane jest nie bycie premierem czy królem, tylko bycie premierową czy królową. Natomiast niewydarzone babska oraz kobiety kochające inaczej są zainteresowane robieniem kariery. To nie kwestie religijne tylko biologiczne.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 17.05.2008 - 21:07