Trauma.
To, jako wytłumaczenie pewnych zachowań, tajemnicy trzymania etc,etc, nasuwa się jako wytłumaczenie.
Bo przecież narażenie sie na zemstę jakichś postbanderowskich bojówkarzy, popłuczyn UPA, tu w wolnej Polsce jest o wiele mniejsze niż zadarcie z osiedlowa łobuzerią, która pije wino pod śmietnikiem.
Trauma.
To można zrozumieć, szkoda tylko, że ci ludzie nie zostawia po sobie świadectwa choćby spisanego szkolnym zeszycie.
Panie Wiesławie
Trauma.
To, jako wytłumaczenie pewnych zachowań, tajemnicy trzymania etc,etc, nasuwa się jako wytłumaczenie.
Bo przecież narażenie sie na zemstę jakichś postbanderowskich bojówkarzy, popłuczyn UPA, tu w wolnej Polsce jest o wiele mniejsze niż zadarcie z osiedlowa łobuzerią, która pije wino pod śmietnikiem.
Trauma.
To można zrozumieć, szkoda tylko, że ci ludzie nie zostawia po sobie świadectwa choćby spisanego szkolnym zeszycie.
A może?
Igła -- 23.05.2009 - 15:04