chrześcijanin ze swoimi wątpliwościami poszedł do buddysty?
jak mnie boli noga to nie idę do laryngologa.
jest takie fajne przysłowie – palcem można pokazać księżyc, ale najważniejsze jest to, żeby nie mylić palca z księżycem. koniec końców każdy musi odkryć prawdę sam, żaden mistrz mu tego do głowy nie załaduje.
oddanie, wierność i poświęcenie to piękne cnoty, ale zbyt często prowadzą do fanatyzmu, głupoty i zaślepienia.
a co do ST to ja mam nadzieję, ze to tylko takie baje ku przestrodze, żeby się nie staczać, takie starożytne kino akcji z morałem. tylko, że główny bohater często przeginał.
ale po co kolega
chrześcijanin ze swoimi wątpliwościami poszedł do buddysty?
jak mnie boli noga to nie idę do laryngologa.
jest takie fajne przysłowie – palcem można pokazać księżyc, ale najważniejsze jest to, żeby nie mylić palca z księżycem. koniec końców każdy musi odkryć prawdę sam, żaden mistrz mu tego do głowy nie załaduje.
oddanie, wierność i poświęcenie to piękne cnoty, ale zbyt często prowadzą do fanatyzmu, głupoty i zaślepienia.
a co do ST to ja mam nadzieję, ze to tylko takie baje ku przestrodze, żeby się nie staczać, takie starożytne kino akcji z morałem. tylko, że główny bohater często przeginał.
Docent_Stopczyk -- 16.02.2012 - 07:39