mimo, że bezpośrednio zwraca się Pani do Pana Jerzego – powiem tyle, że cieszę się z Pani odwiedzin i bardzo, jak zwykle zresztą, merytorycznego, świetnego komentarza. Żeby jednak trochę też zaszpanować (ach ten narcyzm), powiem jeszcze, że dla Fromma (...) Miłość i miłość samego siebie wykluczają się wzajemnie w tym sensie, że im więcej jest tej pierwszej, tym mniej drugiej. Jeśli miłość samego siebie jest rzecza złą, wynika z tego, że jej brak jest cnotą.
Szanowna Pani Magio,
mimo, że bezpośrednio zwraca się Pani do Pana Jerzego – powiem tyle, że cieszę się z Pani odwiedzin i bardzo, jak zwykle zresztą, merytorycznego, świetnego komentarza. Żeby jednak trochę też zaszpanować (ach ten narcyzm), powiem jeszcze, że dla Fromma (...) Miłość i miłość samego siebie wykluczają się wzajemnie w tym sensie, że im więcej jest tej pierwszej, tym mniej drugiej. Jeśli miłość samego siebie jest rzecza złą, wynika z tego, że jej brak jest cnotą.
Serdecznie pozdrawiam…
Andrzej F. Kleina -- 22.04.2008 - 21:25