Pani Magdo. Nie byłbym aż tak ostry w ocenie, niemniej drażni mnie odwoływanie się do uznanych autorów i inne dzielenie włosa na czworo. A własnych pomysłów to na lekarstwo. Bo to doświadczenia jednostkowe.
W tym kontekście wypowiedzi p. Maciejowskiego maja powiew świeżości. Co do innych – cały czas mam nadzieję, że się czegoś nauczę. Ale poza formalizmami to niewiele. Chociaż i to ważne.
Trochę przykro, że np. moje próby zwracania uwagi na tzw. “życiowe mądrości” zawarte w powiedzonkach i przysłowiach nie znalazły zrozumienia. Bo cała psychologia ma swe pierwowzory – podobno inteligencja ludzka nie “przyrosła” wraz z rozwojem cywilizacji – zatem i spostrzeżenia naszych przodków nie muszą być bezwartościowe.
Zatem Panowie, odrzućcie miłość własną i porozważajcie dzieła poprzedników. To może być bardzo interesujące i korzystne dla TXT.
A tak przy okazji. Jestem mile zaskoczony ostatnimi komentarzami p. Magii.
MagdaF
Pani Magdo. Nie byłbym aż tak ostry w ocenie, niemniej drażni mnie odwoływanie się do uznanych autorów i inne dzielenie włosa na czworo. A własnych pomysłów to na lekarstwo. Bo to doświadczenia jednostkowe.
W tym kontekście wypowiedzi p. Maciejowskiego maja powiew świeżości. Co do innych – cały czas mam nadzieję, że się czegoś nauczę. Ale poza formalizmami to niewiele. Chociaż i to ważne.
Trochę przykro, że np. moje próby zwracania uwagi na tzw. “życiowe mądrości” zawarte w powiedzonkach i przysłowiach nie znalazły zrozumienia. Bo cała psychologia ma swe pierwowzory – podobno inteligencja ludzka nie “przyrosła” wraz z rozwojem cywilizacji – zatem i spostrzeżenia naszych przodków nie muszą być bezwartościowe.
Zatem Panowie, odrzućcie miłość własną i porozważajcie dzieła poprzedników. To może być bardzo interesujące i korzystne dla TXT.
A tak przy okazji. Jestem mile zaskoczony ostatnimi komentarzami p. Magii.
KJWojtas -- 24.04.2008 - 08:02