Ale niestety dzisiejsza rozmowa telefoniczna z moją babcią uświadomiła mi, że faktycznie czarny pijar wyszedł mi niechcący.
“Gdybym nie znała tekstów Gretchen, to bym pomyślała, że to jakaś kobieta z gruźlicą w zaawansowanym stadium” – laboga, przepraszam wyżej wymienioną...
Człowiek użyje malutkiej hiperboli i od razu nieporozumienia.
Ciekawe, co dałoby się na przykład pomyśleć o Bucu, mnie i Zuzannie, opierając się na fragmencie relacji tej ostatniej z pewnej naszej wyprawy turystycznej:
“Oprócz wszechobecnego i bezczelnego żebractwa (w pociągu jakaś blondynka ubrana od stóp do głów w Diverse’a wyłudziła od Pino zawrotną sumę!), a także pewnego braku higieny, dającego się odczuć w czasie jechania tramwajem, Łódź okazała się fikuśnym miejscem. Zaliczyłyśmy takie atrakcje jak przejażdżka rikszą, zwiedzanie ulicy Kurczaki i zabytkowych pałaców ludzi na B, a także jedzenie arbuza za pomocą szklanki. Mnie, zgodnie z biblijną przypowieścią, zaczepiał jakiś cap. Co prawda Pismo nie wspomniało nic o krawacie Samoobrony, ale sama widzisz, że Biblia to nie same bzdury, Bucu.”
A ta zawrotna suma to było 50 groszy, pamiętam jak dziś.
Panie Marku,
dziękuję pięknie w swoim imieniu.
Ale niestety dzisiejsza rozmowa telefoniczna z moją babcią uświadomiła mi, że faktycznie czarny pijar wyszedł mi niechcący.
“Gdybym nie znała tekstów Gretchen, to bym pomyślała, że to jakaś kobieta z gruźlicą w zaawansowanym stadium” – laboga, przepraszam wyżej wymienioną...
Człowiek użyje malutkiej hiperboli i od razu nieporozumienia.
Ciekawe, co dałoby się na przykład pomyśleć o Bucu, mnie i Zuzannie, opierając się na fragmencie relacji tej ostatniej z pewnej naszej wyprawy turystycznej:
“Oprócz wszechobecnego i bezczelnego żebractwa (w pociągu jakaś blondynka ubrana od stóp do głów w Diverse’a wyłudziła od Pino zawrotną sumę!), a także pewnego braku higieny, dającego się odczuć w czasie jechania tramwajem, Łódź okazała się fikuśnym miejscem. Zaliczyłyśmy takie atrakcje jak przejażdżka rikszą, zwiedzanie ulicy Kurczaki i zabytkowych pałaców ludzi na B, a także jedzenie arbuza za pomocą szklanki. Mnie, zgodnie z biblijną przypowieścią, zaczepiał jakiś cap. Co prawda Pismo nie wspomniało nic o krawacie Samoobrony, ale sama widzisz, że Biblia to nie same bzdury, Bucu.”
A ta zawrotna suma to było 50 groszy, pamiętam jak dziś.
Hi hi
pozdrawiam