“Panie Grzesiu,
ze smutkiem zauważam, że nie jest Pan zdolny chwilowo wczuć się w klimat.”
Ano chyba nie jestem:)
I widzę po komentach, ze raczej nie będę.
Uczestniczę tylko w swoich wojnach, a jako pacyfista ich nie mam:)
Znaczy, make love, not war.
Sex, drugs&rockandroll:)
A poza tym nie czaję chyba, widać.
Pozdro i do pogadania o czym innym.
PIno,
“Panie Grzesiu,
ze smutkiem zauważam, że nie jest Pan zdolny chwilowo wczuć się w klimat.”
Ano chyba nie jestem:)
I widzę po komentach, ze raczej nie będę.
Uczestniczę tylko w swoich wojnach, a jako pacyfista ich nie mam:)
Znaczy, make love, not war.
Sex, drugs&rockandroll:)
A poza tym nie czaję chyba, widać.
Pozdro i do pogadania o czym innym.
grześ -- 12.01.2010 - 22:34