W sumie dobrze, że w końcu pojechał – ciekawe, czy bez większych problemów dotarł do swojego mieszkania .
A jakoś w to pierdolnięcie w ciągu dwóch lat ciężko mi uwierzyć. Chyba tak po prostu będzie jeszcze długo.
Z resztą zobaczymy, może jakaś nowa rewolucja urzędasów władzę ograniczy do minimum? – kto wie ? ;-)
pozdrowienia
PS – a pracę masz całkiem fajną o ile zdążyłem się zorientować . :-)
Gretchen
W sumie dobrze, że w końcu pojechał – ciekawe, czy bez większych problemów dotarł do swojego mieszkania .
A jakoś w to pierdolnięcie w ciągu dwóch lat ciężko mi uwierzyć. Chyba tak po prostu będzie jeszcze długo.
Z resztą zobaczymy, może jakaś nowa rewolucja urzędasów władzę ograniczy do minimum? – kto wie ? ;-)
pozdrowienia
PS – a pracę masz całkiem fajną o ile zdążyłem się zorientować . :-)
Jacek Ka. -- 20.12.2008 - 13:37