biurokracja wywodzi sie przecież z ludności. A ta ludność tak podskórnie wie, że jak trzeba, to da się coś z tą biurokracją załatwić, zaś resztą można sobie głowy nie zawracać. To tak jak z mrozem albo z upałami – wszyscy wiedzą, że są i jakoś je trzeba przeżyć.
Bo, Pani Anno miła,
biurokracja wywodzi sie przecież z ludności. A ta ludność tak podskórnie wie, że jak trzeba, to da się coś z tą biurokracją załatwić, zaś resztą można sobie głowy nie zawracać. To tak jak z mrozem albo z upałami – wszyscy wiedzą, że są i jakoś je trzeba przeżyć.
A biurokratom w to graj. I tak się to turla.
Pozdrawiam poniedziałkowo
abwarten und Tee trinken
Lorenzo -- 22.12.2008 - 11:26