Na moje to żadne ludzkie życie, w sensie przebywania tutaj, nie może być niedorzeczne. Każdy z nas jest tu po coś i to coś realizujemy, jak umiemy. A nawet jak nie umiemy to też realizujemy.
Dany nam czas, to zmaganie się ze sobą, nie z Bogiem.
On jest tam gdzie jest. Zawsze. Jakkolwiek Go rozumiemy, a w tym rozumieniu troszkę się różnimy, ale to nie jest takie znowu ważne.
Jeżeli Bóg powie idźcie precz, nigdy was nie znałem , to znaczy że mocno przegieliśmy pałę. Nie tak znowu zaraz On to powie.
Jestem przekonana, że rozumie więcej niż kiedykolwiek zdołamy sobie wyobrazić, bo widzi konteksty, intencje, widzi duszę każdego z nas. I tylko On ma dostęp do tej wiedzy.
Pozostaje nam jedynie (!) zaufać człowiekowi, że tak samo jak ja i on tą samą Ręką jest prowadzony. I nie mnie w tę Ścieżkę wchodzić z własną oceną.
To jest to, co jak rozumiem, chciał przekazać Sergiusz, nie wolno Boga zawłaszczać, nie wolno rzucać kamieniem z Jego imieniem na ustach.
Nie wolno. Nie wyręczajmy Boga, lepiej sobie da radę od nas….
Boska cierpliwość może mieć koniec w przypadku naszej świadomej wzgardy.
I może jeszcze kiedyś, ale nie mam dostępu do danych.
Poldku
Na moje to żadne ludzkie życie, w sensie przebywania tutaj, nie może być niedorzeczne. Każdy z nas jest tu po coś i to coś realizujemy, jak umiemy. A nawet jak nie umiemy to też realizujemy.
Dany nam czas, to zmaganie się ze sobą, nie z Bogiem.
On jest tam gdzie jest. Zawsze. Jakkolwiek Go rozumiemy, a w tym rozumieniu troszkę się różnimy, ale to nie jest takie znowu ważne.
Jeżeli Bóg powie idźcie precz, nigdy was nie znałem , to znaczy że mocno przegieliśmy pałę. Nie tak znowu zaraz On to powie.
Jestem przekonana, że rozumie więcej niż kiedykolwiek zdołamy sobie wyobrazić, bo widzi konteksty, intencje, widzi duszę każdego z nas. I tylko On ma dostęp do tej wiedzy.
Pozostaje nam jedynie (!) zaufać człowiekowi, że tak samo jak ja i on tą samą Ręką jest prowadzony. I nie mnie w tę Ścieżkę wchodzić z własną oceną.
To jest to, co jak rozumiem, chciał przekazać Sergiusz, nie wolno Boga zawłaszczać, nie wolno rzucać kamieniem z Jego imieniem na ustach.
Nie wolno. Nie wyręczajmy Boga, lepiej sobie da radę od nas….
Boska cierpliwość może mieć koniec w przypadku naszej świadomej wzgardy.
I może jeszcze kiedyś, ale nie mam dostępu do danych.
Pozdrowienia.
Gretchen -- 01.11.2009 - 22:19