Dyskusja nie dotyczy faktu istnienia płodu, tylko czy człowiek i płód to to samo. Jak pisałem już wielokrotnie, nie da się takiej tezy obronić, nie naciągając pojęć i faktów. Dlatego pozostanę przy swoim zdaniu.
Pozdrawiam
Panie Marku!
Dyskusja nie dotyczy faktu istnienia płodu, tylko czy człowiek i płód to to samo. Jak pisałem już wielokrotnie, nie da się takiej tezy obronić, nie naciągając pojęć i faktów. Dlatego pozostanę przy swoim zdaniu.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 03.11.2009 - 07:55