To odosobniony przypadek, w dodatku dotyczący zemsty na Niemcu, który wpadł w ręce polskich żołnierzy (zresztą – jak wiesz, jest to okraszone hasłem “prawdopodobnie”).
Wpadł przypadkiem. Nie polowali na niego. Jak myslisz – czy gdyby zdołał uciec do Argentyny, ścigalibyśmy go do upadłego?
Rollingpolu
To odosobniony przypadek, w dodatku dotyczący zemsty na Niemcu, który wpadł w ręce polskich żołnierzy (zresztą – jak wiesz, jest to okraszone hasłem “prawdopodobnie”).
Griszeq -- 12.11.2008 - 12:49Wpadł przypadkiem. Nie polowali na niego. Jak myslisz – czy gdyby zdołał uciec do Argentyny, ścigalibyśmy go do upadłego?