Dla mnie oskarżenie o faszyzm czy nazizm jest mniej negatywna niż o komunizm czy socjalizm. Narodowi socjaliści nie zamierzali reedukować Żydów, więc ci nie powinni mieć złudzeń. Natomiast komuniści zawsze twierdzili, że nawet ksiądz może zostać komunistą. Co z tego wychodziło, to teraz możemy poczytać u księdza Tadeusza Zaleskiego.
Taaa… czyli będąc ofiarą wolałby Pan, a przynajmniej tak się Panu zdaje, że wolałby Pan spotkać niemieckiego faszystę przy komorze gazowej lub ukraińskiego nazistę z siekierą, którzy pozbawiliby Pana “złudzeń”, niż zindoktrynowanego księdza-komunistę, który donosiłby na Pana, ale donosiłby na Pana żywego…
“Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono” – nie życzę Panu, aby Pan musiał SPRAWDZIĆ co woli.
Ludzie i ich brak empatii nie przestają mnie zadziwiać.
Dżuma czy cholera?
Dla mnie oskarżenie o faszyzm czy nazizm jest mniej negatywna niż o komunizm czy socjalizm. Narodowi socjaliści nie zamierzali reedukować Żydów, więc ci nie powinni mieć złudzeń. Natomiast komuniści zawsze twierdzili, że nawet ksiądz może zostać komunistą. Co z tego wychodziło, to teraz możemy poczytać u księdza Tadeusza Zaleskiego.
Taaa… czyli będąc ofiarą wolałby Pan, a przynajmniej tak się Panu zdaje, że wolałby Pan spotkać niemieckiego faszystę przy komorze gazowej lub ukraińskiego nazistę z siekierą, którzy pozbawiliby Pana “złudzeń”, niż zindoktrynowanego księdza-komunistę, który donosiłby na Pana, ale donosiłby na Pana żywego…
“Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono” – nie życzę Panu, aby Pan musiał SPRAWDZIĆ co woli.
Ludzie i ich brak empatii nie przestają mnie zadziwiać.
Podkarpacianka (gość) -- 13.06.2009 - 20:05