widzę,żeś co nieco zbulwersowany.
Z tego wnioskuję,żeś młody i szczęśliwy,co nie jestem grzechem,wręcz odwrotnie.
Uważam za szczęście,teraz w tych czasach,nie spotkać się w codziennym obcowaniu z ludźmi na ewidentne przykłady fałszu i bezczelnej obłudy.To jest nagminne.To chleb powszedni nas,Polaków.
Nie staję się odkrywczy,twierdząc,że dzisiejszy sposób zachowania to cel,a ten uświęca środki.To jest trendy.To model,styl życia.
Lorenzo
widzę,żeś co nieco zbulwersowany.
Z tego wnioskuję,żeś młody i szczęśliwy,co nie jestem grzechem,wręcz odwrotnie.
Uważam za szczęście,teraz w tych czasach,nie spotkać się w codziennym obcowaniu z ludźmi na ewidentne przykłady fałszu i bezczelnej obłudy.To jest nagminne.To chleb powszedni nas,Polaków.
Nie staję się odkrywczy,twierdząc,że dzisiejszy sposób zachowania to cel,a ten uświęca środki.To jest trendy.To model,styl życia.
Przykre,smutne,lecz niestety prawdziwe!
Pozdrawiam
Zenek -- 26.12.2007 - 15:01