Toczac spor ideologiczny, lub polityczny czy jakikolwiek inny nalezy przede wszystkim starac sie zrozumiec argumenty przeciwnika. Osiagniemy to pod warunkiem, ze obdarzymy naszego adwersarza szacunkiem.
Celem sporu nie moze byc zwalczenie pogladu drugiej strony, tylko przedtawienie wlasnego punktu widzenia. Wynikiem toczonego sporu sa albo jakies wspolne wnioski, albo obie strony zostaja przy swoich niezmienionych zdaniach.
Pojecie “walka” zaklada z gory zaistnienie zwyciezscy i pokonanego. I w tym momencie przestajemy miec do czynienia z dyskusja – wchodzimy na ring.
--> Delilah
Toczac spor ideologiczny, lub polityczny czy jakikolwiek inny nalezy przede wszystkim starac sie zrozumiec argumenty przeciwnika. Osiagniemy to pod warunkiem, ze obdarzymy naszego adwersarza szacunkiem.
Celem sporu nie moze byc zwalczenie pogladu drugiej strony, tylko przedtawienie wlasnego punktu widzenia. Wynikiem toczonego sporu sa albo jakies wspolne wnioski, albo obie strony zostaja przy swoich niezmienionych zdaniach.
Pojecie “walka” zaklada z gory zaistnienie zwyciezscy i pokonanego. I w tym momencie przestajemy miec do czynienia z dyskusja – wchodzimy na ring.
Jerry
Szeryf -- 26.12.2007 - 17:56