Ten “wesolkowaty staruszek po sześćdziesiatce” to ja! A Pan Yayco to mlody czlowiek, aczkolwiek pelen mądrości niezwyczajnej dla mężczyzny w tym wieku:)))
Szanowna Pani Magio
Ten “wesolkowaty staruszek po sześćdziesiatce” to ja! A Pan Yayco to mlody czlowiek, aczkolwiek pelen mądrości niezwyczajnej dla mężczyzny w tym wieku:)))
Lorenzo -- 26.12.2007 - 23:33