W zwalczaniu poglądów akurat nie dopatruję się ani niczego dziwnego ani niewłaściwego. W Salonie osobiście starałam się zwalczać wiarę w kaczą nieomylność i rózne dziwne przekonania z tej wiary wynikające.
Ścieranie się różnych przekonań, często nawet bardzo gorące jest ok, nadaje smaczku każdej dyskusji.
Problemem Salonu jest to, że zbyt często dochodziło w nim do pospolitych pyskówek personalnych, które z dyskusją nie miały nic wspólnego.
A teraz nawet ten problem jest już nieaktualny. Tam już nic się nie dzieje.
>Szeryf
W zwalczaniu poglądów akurat nie dopatruję się ani niczego dziwnego ani niewłaściwego. W Salonie osobiście starałam się zwalczać wiarę w kaczą nieomylność i rózne dziwne przekonania z tej wiary wynikające.
Delilah -- 26.12.2007 - 17:28Ścieranie się różnych przekonań, często nawet bardzo gorące jest ok, nadaje smaczku każdej dyskusji.
Problemem Salonu jest to, że zbyt często dochodziło w nim do pospolitych pyskówek personalnych, które z dyskusją nie miały nic wspólnego.
A teraz nawet ten problem jest już nieaktualny. Tam już nic się nie dzieje.