Wszystko się zgadza, no, może z jedna korektą – jestem juz trochę, hm… jak to się ladnie mówi – wiekowy. Ale nadal szczęśliwy, i to z różnych powodów. I mam zamiar nadal taki pozostać (zarówno jeśli idzie o wiek, jak i stan ducha).
By ten stan osiagnąć staralem się być koncyliacyjny w stosunkach międzyludzkich. Bulwersuje mnie więc zachowanie, ktore prowokuje wspólobywateli do bezpośredniego zastosowania reguly “oko za oko”, i to w bardzo ekstremalnej wersji.
Szanowny Zenku19
Wszystko się zgadza, no, może z jedna korektą – jestem juz trochę, hm… jak to się ladnie mówi – wiekowy. Ale nadal szczęśliwy, i to z różnych powodów. I mam zamiar nadal taki pozostać (zarówno jeśli idzie o wiek, jak i stan ducha).
By ten stan osiagnąć staralem się być koncyliacyjny w stosunkach międzyludzkich. Bulwersuje mnie więc zachowanie, ktore prowokuje wspólobywateli do bezpośredniego zastosowania reguly “oko za oko”, i to w bardzo ekstremalnej wersji.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.12.2007 - 15:06