Pan jest jakiś dziwny… Pisze Pan o lansie, a sztuki efektywnego lansowania się nie opanował Pan nawet w podstawowym zakresie.
Inni na Pana miejscu dodaliby sobie kilka cennych zalet, podkoloryzowali je odpowiednio i dopiero stroszyli piórka . Pan sie wypiera…
Za to sadyzmu się Pan nie wypiera. Hmm…
Czyżby na podobieństwo innych Tekstowiczan poczuł Pan w sobie demoniczne zapędy?
>Panie Griszqu
Pan jest jakiś dziwny… Pisze Pan o lansie, a sztuki efektywnego lansowania się nie opanował Pan nawet w podstawowym zakresie.
Inni na Pana miejscu dodaliby sobie kilka cennych zalet, podkoloryzowali je odpowiednio i dopiero stroszyli piórka . Pan sie wypiera…
Za to sadyzmu się Pan nie wypiera. Hmm…
Czyżby na podobieństwo innych Tekstowiczan poczuł Pan w sobie demoniczne zapędy?
Delilah -- 06.11.2008 - 12:52