Z tymi talibami to jest tak… Chyba jakieś 500km przejechaliśmy wzdłóż granicy z Afganistanem. Coś więc z tymi onymi Talibami jest na rzeczy… To znaczy ja nic nie wiem, ale takie zdjęcie dostałem:
Choć to zdjęcie to z innej wyprawy Ptaszyskowej jest, bodaj do Iranu.
Więc moze jak ja szukałem wegetarianskich soms – a na każde pytanie czy lokalsi maja cos do jedzenia “bez miasa” patrzono na mnie jak na idote – Ptaszysko coś tam przez rzekę przemycała?
Panie Iglo
Z tymi talibami to jest tak… Chyba jakieś 500km przejechaliśmy wzdłóż granicy z Afganistanem. Coś więc z tymi onymi Talibami jest na rzeczy… To znaczy ja nic nie wiem, ale takie zdjęcie dostałem:
Choć to zdjęcie to z innej wyprawy Ptaszyskowej jest, bodaj do Iranu.
Więc moze jak ja szukałem wegetarianskich soms – a na każde pytanie czy lokalsi maja cos do jedzenia “bez miasa” patrzono na mnie jak na idote – Ptaszysko coś tam przez rzekę przemycała?
Griszeq -- 06.11.2008 - 14:29