proszę nie udawać, że Pani nie rozumie, lub ewentualnie zrozumieć.
Czym się to Pani różni od października, albo kwietnia?
Jak ja wstaję, to jest widno, dodam dla ułatwienia, a jak się kładę to ciemno. Przez okrągły rok. Takie mam przyzwyczajenie.
Szacuneczek
PS Dodam jeszcze, że jak ktoś przy 6 stopniach ciepła i w deszczu w kożuchu i baranicy chodzi, to on jest idiota i jako taki nie może być uznany za wskaźnikowego. No.
Pani Gretchen,
proszę nie udawać, że Pani nie rozumie, lub ewentualnie zrozumieć.
Czym się to Pani różni od października, albo kwietnia?
Jak ja wstaję, to jest widno, dodam dla ułatwienia, a jak się kładę to ciemno. Przez okrągły rok. Takie mam przyzwyczajenie.
Szacuneczek
PS Dodam jeszcze, że jak ktoś przy 6 stopniach ciepła i w deszczu w kożuchu i baranicy chodzi, to on jest idiota i jako taki nie może być uznany za wskaźnikowego. No.
yayco -- 18.12.2008 - 11:16