Najgorsze, że to tak sobie jest cyknięte . Jedyna dbałość o kadr, co było trudne skoro się płynie katamaranem.
Nic tu nie jest ulepszone. Nic.
To Bali to ma w sobie coś takiego…
Myślałam, że w tych wszelakich folderach, stronach internetowych i zdjęciach to jakieś lekkie przekłamanie musi być. Nic z tych rzeczy.
Skończone piękno. Zwłaszcza kiedy światło przeddeszczowe, albo popołudniowe.
Najserdeczniejsze kibicujące pozdrownienia dla Żony.
Oczywiście dla Pana też, ale nie wiem czy Pan już patrzy :)
Panie Kaziku
Najgorsze, że to tak sobie jest cyknięte . Jedyna dbałość o kadr, co było trudne skoro się płynie katamaranem.
Nic tu nie jest ulepszone. Nic.
To Bali to ma w sobie coś takiego…
Myślałam, że w tych wszelakich folderach, stronach internetowych i zdjęciach to jakieś lekkie przekłamanie musi być. Nic z tych rzeczy.
Skończone piękno. Zwłaszcza kiedy światło przeddeszczowe, albo popołudniowe.
Najserdeczniejsze kibicujące pozdrownienia dla Żony.
Oczywiście dla Pana też, ale nie wiem czy Pan już patrzy :)
Gretchen -- 18.12.2008 - 23:40