Jak to za co? – za całokształt, Droga Pani. Nie ma lekko.
Pani się może wypierać, zapierać, odpierać czy coś. A ja swoje wiem, bo jak słyszę: – No długa ta podróż, ale tam jeszcze nie byliśmy – O! Popatrz jakie piękne roślinki na zdjęciach. – Oj, tyle czytałam o tamtejszej kulturze a Gretchen tak ładnie to opisuje… – Ty też czytałeś, prawda? Podobało Ci się, co? – Tam jest ciepło, Ty lubisz ciepło. Przecież Gretchen nie pisze, że tam jest gorąco. Pisze, że jest ciepło!
Et cetera…
No to co Pani Gretchen?
Zygu zygu, i tak będzie na Panią. Jakby co.
O ja nieszczęśliwy…!
Pani Gretchen
Jak to za co? – za całokształt, Droga Pani. Nie ma lekko.
Pani się może wypierać, zapierać, odpierać czy coś. A ja swoje wiem, bo jak słyszę: – No długa ta podróż, ale tam jeszcze nie byliśmy – O! Popatrz jakie piękne roślinki na zdjęciach. – Oj, tyle czytałam o tamtejszej kulturze a Gretchen tak ładnie to opisuje… – Ty też czytałeś, prawda? Podobało Ci się, co? – Tam jest ciepło, Ty lubisz ciepło. Przecież Gretchen nie pisze, że tam jest gorąco. Pisze, że jest ciepło!
Et cetera…
No to co Pani Gretchen?
Zygu zygu, i tak będzie na Panią. Jakby co.
O ja nieszczęśliwy…!
Pozdrowienia zrezygnowane.
Kazik -- 18.12.2008 - 22:21