Oczywiście, że nie ma uniwersalnego powodu. Szkoda, że trzeba się zalogować, żeby komentować, w tym wątku przydałaby się taka możliwość bez logowania.
Przyszła mi do głowy taka myśl, że nick miał zastąpić imię i nazwisko, a w końcu stał się czymś na znak nowego imienia, które też może być narażone.
Więc szukasz nowego imienia, ale nie można innych do niego przyzwyczaić, bo znowu staje się częścią Twojej tożsamości.
A potem nowego.
I nowego.
Wszystko po to, by ostatecznie pozbyć się iluzji anonimowości, a starać się wierzyć w jej istnienie. Skoro mam nowy nick…
Nieprawdopodobne.
Stopczyku
Oczywiście, że nie ma uniwersalnego powodu. Szkoda, że trzeba się zalogować, żeby komentować, w tym wątku przydałaby się taka możliwość bez logowania.
Przyszła mi do głowy taka myśl, że nick miał zastąpić imię i nazwisko, a w końcu stał się czymś na znak nowego imienia, które też może być narażone.
Więc szukasz nowego imienia, ale nie można innych do niego przyzwyczaić, bo znowu staje się częścią Twojej tożsamości.
A potem nowego.
I nowego.
Wszystko po to, by ostatecznie pozbyć się iluzji anonimowości, a starać się wierzyć w jej istnienie. Skoro mam nowy nick…
Nieprawdopodobne.
Gretchen -- 29.08.2009 - 21:53