Korzystając z tego, że urodzinowa laurka wisi w dalszym ciągu na “jedynce”, proszę (nie żądam bynajmniej!) abyście zwrócili swoja uwagę nie na jakichś politycznych pajaców i co ostatnio powiedzieli, ale na doniesienia o “zdechniętym” Słońcu, wejściu Układu Słonecznego w obszar większej aktywności komet i meteorów, nadzwyczajnej aktywności wulkanicznej (w tym podwodnej), zdychających tysiącami (z “niewiadomych powodów”) zwierząt oraz anomaliach pogodowych nie notowanych od setek lat. Zwróćcie też uwagę na wszelakie raporty dotyczące… żarcia!
To może się Wam przydać o wiele bardziej, niż wypociny takiego czy innego polityka, blogera, czy innego medialnego pseudo-guru (w tym cymbała Randiego).
Niestety, po polsku nie znajdziecie prawie nic. A jeśli już, to w zdecydowanej większości będą to zinfiltrowane nju-ejdżowe bzdury. W tej piaskownicy, pełnej głupowanych chłopczynek, wiadomości są wyjątkowo efektywnie filtrowane. I to po obu stronach barykady – mainstreamu i tych “niezależnych” (przeważnie od rozumu). No cóż, w tej piaskownicy zamiast szukać i weryfikować informacje (czyli pracować!) za topowe uznaje się się życie bajkowymi bredami o przeszłości. A ponieważ są to bajki, to marna z tego nauka na przyszłość.
Na tym kończę działalność rozrywkową pod tym, jakże ważnym tekstem, i oddalam się do tego, do czego wielu czuje obrzydzenie. Do książek (o których nie słyszeli ani Szczuka ze Środą ani Terlikowski z Ziemkiewiczem) i nauki.
Żegnam czule prawdziwych, samczych tytanów intelektu na TXT. Pa!
Próba zwrócenia uwagi (zamiast obwieszczenia)
Korzystając z tego, że urodzinowa laurka wisi w dalszym ciągu na “jedynce”, proszę (nie żądam bynajmniej!) abyście zwrócili swoja uwagę nie na jakichś politycznych pajaców i co ostatnio powiedzieli, ale na doniesienia o “zdechniętym” Słońcu, wejściu Układu Słonecznego w obszar większej aktywności komet i meteorów, nadzwyczajnej aktywności wulkanicznej (w tym podwodnej), zdychających tysiącami (z “niewiadomych powodów”) zwierząt oraz anomaliach pogodowych nie notowanych od setek lat. Zwróćcie też uwagę na wszelakie raporty dotyczące… żarcia!
To może się Wam przydać o wiele bardziej, niż wypociny takiego czy innego polityka, blogera, czy innego medialnego pseudo-guru (w tym cymbała Randiego).
Niestety, po polsku nie znajdziecie prawie nic. A jeśli już, to w zdecydowanej większości będą to zinfiltrowane nju-ejdżowe bzdury. W tej piaskownicy, pełnej głupowanych chłopczynek, wiadomości są wyjątkowo efektywnie filtrowane. I to po obu stronach barykady – mainstreamu i tych “niezależnych” (przeważnie od rozumu). No cóż, w tej piaskownicy zamiast szukać i weryfikować informacje (czyli pracować!) za topowe uznaje się się życie bajkowymi bredami o przeszłości. A ponieważ są to bajki, to marna z tego nauka na przyszłość.
Na tym kończę działalność rozrywkową pod tym, jakże ważnym tekstem, i oddalam się do tego, do czego wielu czuje obrzydzenie. Do książek (o których nie słyszeli ani Szczuka ze Środą ani Terlikowski z Ziemkiewiczem) i nauki.
Żegnam czule prawdziwych, samczych tytanów intelektu na TXT. Pa!
Magia -- 22.01.2013 - 19:08