ciągle jacyś dziwni ludzie usiłują wmawiać mi zdenerwowanie, jakbym był jakim psycholem. albo co…
Ostatnio imputował mi coś takiego mój salonowy kumpel – Piękny Myśl.:))
On się pomylił, a Ty doskonale zaobserwowałaś.
Trudno zaprzeczyć; staczam się... tego wymaga dostosowanie się do nowej roli…
I denerwuję się, jak to przed debiutem. Normalne, czy nie bardzo? :))
Magio,
ciągle jacyś dziwni ludzie usiłują wmawiać mi zdenerwowanie, jakbym był jakim psycholem. albo co…
Ostatnio imputował mi coś takiego mój salonowy kumpel – Piękny Myśl.:))
On się pomylił, a Ty doskonale zaobserwowałaś.
Trudno zaprzeczyć; staczam się... tego wymaga dostosowanie się do nowej roli…
I denerwuję się, jak to przed debiutem. Normalne, czy nie bardzo? :))
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 24.01.2013 - 19:12