ma Pan ambicję diagnozowac i to Pan czyni, przypisujac mi “frustru, frustru”. Ja nie szukam wrogów, mam ich wystarczająco dużo w realu. A obuchem pana nie walę, troszeczkę Pana poiskałem, chcąc sprawdzić Pana próg wytrzymałości. I tyle… Pozdrawiam
PS. A miszczunio, to z szewcem mi się kojarzy.
Panie Sajonaro,
ma Pan ambicję diagnozowac i to Pan czyni, przypisujac mi “frustru, frustru”. Ja nie szukam wrogów, mam ich wystarczająco dużo w realu. A obuchem pana nie walę, troszeczkę Pana poiskałem, chcąc sprawdzić Pana próg wytrzymałości. I tyle…
Pozdrawiam
PS. A miszczunio, to z szewcem mi się kojarzy.
Andrzej F. Kleina -- 30.05.2008 - 19:02