jako doświadczony (bo raz wziąłem udział w imprezie salonowej:)), to powiem tak, niektóre osoby, które poznałem, to jakoś lepiej z nimi w necie mi się gadało niz na żywo, np. z PI gadało mi się w necie świetnie, na żywo też świetnie, po spotkaniu równie dobrze.
Ale powiem ci że nawet rozczarowanie co do kogos tam nie przeszkadzało mi czytać dalej tekstów czy komentować.
Choć tak dziwnie, bo już kogoś za ostro nie potraktujesz jak go poznasz i polubisz:)
Np. wcześniej czasem sobie z niesamkiem komentowałem Fak pracy Łukasza warzechy w ,,Fuckcie”, a póxniej mi było głupio choć zdania o gazecie nie zmieniłem.
Ale moga być miłe niespodzianki, np. Artur Bazak z tekstów mi sie wydawał różny i nierówny, a na spotkaniu bardzo okej.
Więc jest to jakieś ryzyko oczywiście, takie spotkanie TXT, no i nie wiadomo czy dużo osób będzie chciało wziąć udział.
No, ale ja z aprzyjemność poznania pana Igły na żywo, to już dzis się zapisuję:)
No i Ciapka trza by zobaczyć w końcu:)
Merlocie,
jako doświadczony (bo raz wziąłem udział w imprezie salonowej:)), to powiem tak, niektóre osoby, które poznałem, to jakoś lepiej z nimi w necie mi się gadało niz na żywo, np. z PI gadało mi się w necie świetnie, na żywo też świetnie, po spotkaniu równie dobrze.
Ale powiem ci że nawet rozczarowanie co do kogos tam nie przeszkadzało mi czytać dalej tekstów czy komentować.
Choć tak dziwnie, bo już kogoś za ostro nie potraktujesz jak go poznasz i polubisz:)
Np. wcześniej czasem sobie z niesamkiem komentowałem Fak pracy Łukasza warzechy w ,,Fuckcie”, a póxniej mi było głupio choć zdania o gazecie nie zmieniłem.
Ale moga być miłe niespodzianki, np. Artur Bazak z tekstów mi sie wydawał różny i nierówny, a na spotkaniu bardzo okej.
Więc jest to jakieś ryzyko oczywiście, takie spotkanie TXT, no i nie wiadomo czy dużo osób będzie chciało wziąć udział.
grześ -- 06.08.2008 - 20:50No, ale ja z aprzyjemność poznania pana Igły na żywo, to już dzis się zapisuję:)
No i Ciapka trza by zobaczyć w końcu:)