A w szczególności, za dwa akapity, które dotykają sprawy relacji międzyludzkich poprzez awatary. Ja je widzę podobnie. Miałem z tym ogromne kłopoty w początkach “życia w koncentratorze blogów” i nie mogłem zrozumieć dlaczego bywam niezrozumiany.
Poniaważ jednak odnosisz się głównie do tekstu G. i okolicznych, z nim związanych pozwolę sobie sprzeciwić Ci się w kwestii podstawowej. Mężczyzna staje się mężczyzną wówczas, gdy inni uznają go za mężczyznę. Wśród tych innych może znaleźć się też Gretchen w parku. Dla niej, to czy on jest kijanką czy mężczyzną nie leży w kategoriach wyobrażeń lecz faktów.
No i ona to pamięta do dziś, zapewne w odróżnieniu od niego.
Robię sobie właśnie re-wind wydarzeń z mojego życia, szukając takich, w których bycie mężczyzną odgrywało rolę jakąś rolę. I za każdym razem występuje w nich ktoś, kto uświadomił mi, że nim jestem. Przynajmniej dla niego.
Bycie mężczyzną wymaga odbiorców. Czyli – ich wyobrażeń?
Powiem tak: 非常好!
znaczy się, komplement Ci wpisałem w tytule…
A w szczególności, za dwa akapity, które dotykają sprawy relacji międzyludzkich poprzez awatary. Ja je widzę podobnie. Miałem z tym ogromne kłopoty w początkach “życia w koncentratorze blogów” i nie mogłem zrozumieć dlaczego bywam niezrozumiany.
Poniaważ jednak odnosisz się głównie do tekstu G. i okolicznych, z nim związanych pozwolę sobie sprzeciwić Ci się w kwestii podstawowej. Mężczyzna staje się mężczyzną wówczas, gdy inni uznają go za mężczyznę. Wśród tych innych może znaleźć się też Gretchen w parku. Dla niej, to czy on jest kijanką czy mężczyzną nie leży w kategoriach wyobrażeń lecz faktów.
No i ona to pamięta do dziś, zapewne w odróżnieniu od niego.
Robię sobie właśnie re-wind wydarzeń z mojego życia, szukając takich, w których bycie mężczyzną odgrywało rolę jakąś rolę. I za każdym razem występuje w nich ktoś, kto uświadomił mi, że nim jestem. Przynajmniej dla niego.
Bycie mężczyzną wymaga odbiorców. Czyli – ich wyobrażeń?
此致敬意
merlot -- 25.11.2008 - 09:24